Chłopski rozum skonfrontowany z twardymi danymi
Bo to ci sami co na każdym kroku zarzucają innym prostackie myślenie, a o swoich poglądach myślą, że są naukowe (cokolwiek to znaczy). Konsensus kryminologów, że nie ma żadnej linowej zależności między dostępem do broni a śmierciami z jej powodu ich rozjusza. I przy okazji uwidacznia, że bezpieczeństwem to jedynie sobie brzydkie gęby wycierają, a tak naprawdę chodzi o
Kłamstwo powtórzone przez milion postów nie stanie się prawdą. Ja nie wiem, tobie się naprawdę wydaje, że to jakaś nowatorska myśl i nikt nigdy nie sprawdził, czy wycinki grup etnicznych zarabiające tyle samo $ mimo wszystko różnią się wskaźnikiem przestępstw? Czy że sprawdził, i rzeczywiście z badań wynika, że uśrednienie dochodów=uśrednienie agresji?