#katarokiemmirka
Relacja z Kataru Mirka. wpis1 wpis2
wpis3
Wczoraj nie było relacji, ponieważ impreza po meczu skończyła się o 5 nad ranem i musiałem się trochę ogarnąć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzień meczowy:
Ten dzień był dosyć intensywny. Zaczęliśmy go w barze na statku oglądając mecz Argentyna-Arabia. Atmosfera tutaj jest totalnie normalna, ludzie z całego świata oglądali razem mecz, jest dostęp do dobrej jakości piwa i innych dowolnych alkoholi. Po zakończeniu meczu stwierdziliśmy, że udamy się do centrum miasta, gdzie liczyliśmy spotkać rodaków, aby dołączyć się do większej grupy... jednak na drodze stanęła nam organizacją tego mundialu. Port, w którym jest zacumowany wycieczkowiec wydaje się, że jest w centrum miasta, jednak odległości tutaj są znaczne i przemieszczanie się na piechotę pochłania czas. Cała promenada wzdłuż zatoki/portu, gdzie sa kibice rozciąga się na ponad 5km... Dodatkowo nie pomagają barierki "organizacyjne", które są wszędzie i robią labirynt, żeby przejść przez jakieś skrzyżowanie trzeba często iść jakąś dziwną drogą na około, niektóre przejścia są tylko "wejściowe" lub "wyjściowe", a przestrzeganie tych wszystkich zasad pilnuje "armia" obsługi. Ci pracownicy są bardzo zaangażowani i skrupulatnie pilnują, aby przestrzegać tych wytycznych. Żeby nie było, nie mam nic do dobrze zorganizowanej infrastruktury festiwalowej, tutaj jednak wychodzi brak doświadczenia w tym zakresie. Ludzie są trochę traktowani
Relacja z Kataru Mirka. wpis1 wpis2
wpis3
Wczoraj nie było relacji, ponieważ impreza po meczu skończyła się o 5 nad ranem i musiałem się trochę ogarnąć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzień meczowy:
Ten dzień był dosyć intensywny. Zaczęliśmy go w barze na statku oglądając mecz Argentyna-Arabia. Atmosfera tutaj jest totalnie normalna, ludzie z całego świata oglądali razem mecz, jest dostęp do dobrej jakości piwa i innych dowolnych alkoholi. Po zakończeniu meczu stwierdziliśmy, że udamy się do centrum miasta, gdzie liczyliśmy spotkać rodaków, aby dołączyć się do większej grupy... jednak na drodze stanęła nam organizacją tego mundialu. Port, w którym jest zacumowany wycieczkowiec wydaje się, że jest w centrum miasta, jednak odległości tutaj są znaczne i przemieszczanie się na piechotę pochłania czas. Cała promenada wzdłuż zatoki/portu, gdzie sa kibice rozciąga się na ponad 5km... Dodatkowo nie pomagają barierki "organizacyjne", które są wszędzie i robią labirynt, żeby przejść przez jakieś skrzyżowanie trzeba często iść jakąś dziwną drogą na około, niektóre przejścia są tylko "wejściowe" lub "wyjściowe", a przestrzeganie tych wszystkich zasad pilnuje "armia" obsługi. Ci pracownicy są bardzo zaangażowani i skrupulatnie pilnują, aby przestrzegać tych wytycznych. Żeby nie było, nie mam nic do dobrze zorganizowanej infrastruktury festiwalowej, tutaj jednak wychodzi brak doświadczenia w tym zakresie. Ludzie są trochę traktowani
#mecz #mistrzostwaswiata2022 #katar #brazylia #pilkanozna #zdjecia