Mirki, te dzieciate bardziej. Czy u was w zwiazkach/malzenstwie zauwazyliscie regres po pojawieniu sie dziecka ? Kurde, to co sie u mnie dzieje to załamka, Czuję jakbym oddalił się od swojej żony o lata świetlne. Bardzo ją kocham, dzieciaka też, staram się robić maksymalnie dużo ale ma wrażenie że stałem się meblem w domu. Zona śpi w innym pokoju bo musi odpocząć (nie z dzieckiem), zero seksu, rozmów - mam wrażenie
Mirki, te dzieciate bardziej. Czy u was w zwiazkach/malzenstwie zauwazyliscie regres po pojawieniu sie dziecka ? Kurde, to co sie u mnie dzieje to załamka, Czuję jakbym oddalił się od swojej żony o lata świetlne. Bardzo ją kocham, dzieciaka też, staram się robić maksymalnie dużo ale ma wrażenie że stałem się meblem w domu. Zona śpi w innym pokoju bo musi odpocząć (nie z dzieckiem), zero seksu, rozmów - mam wrażenie
TL'DR
Mój mąz fatalnie odnosi sie do naszego synka
Jesteśmy młodymi rodzicami, nasz syn ma obecnie niecały rok.
Jest to nasze pierwsze dziecko ale z tego co słyszymy od bliskich i znajomych - nasz maluch jest wyjątkowo kapryśny.
Faktycznie dalej w kość często, nieprzespane noce to nasza codzienność ale... nie to mnie martwi.
Marwią mnie wybuchy agresji mojego męża.
Mój mąż nie ma ostatnimi czasy w ogóle cierpliwości do naszego dziecka,