Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej, pytanie do mireczków, którzy korzystali z terapii "a teraz już nie". Słowem wstępu, nerwica z objawami somatycznymi here, z których wyrosły lęki (bo jak to spokojnie wyjść z domu, gdy czujesz zawroty głowy i straszne osłabienie) i stany depresyjne. Skąd wiedzieć, czy to dobry moment na jej zakończenie? Biję się z myślami, bo czasem czuję, że sesje mi dają inne spojrzenie na swoje emocje itede itepe, ale czasem myślę sobie "po #!$%@? ja tam chodzę" i wydaję stówkę tygodniowo, co rocznie przekłada się na nawet 5000 zł (pi razy drzwi). To samo z psychiatrą 150 zł za wizytę, który ostatnio już nie chciał mi przepisać leków (schodzenie z wenlafaksyny here), "żeby nie zaleczać emocji, tylko czuć je w terapii". No to sobie myślę ponownie "po #!$%@? mi taki specjalista, u którego na wizycie człowiek się rozryczał z tytułu tego, jak ciężki był ostatni miesiąc (rzucanie wenli, inne problemy zdrowotne zmiksowane razem i wydawanie mnóstwa kasy na prywatnych lekarzy z tego tytułu, aby działać prędko), a ten mówi, że już długo te leki były brane, wypadałoby skończyć, ale idź hehe pobiegać". Poważnie, #!$%@?, psychiatra mi zaczął walić farmazony o tym, jak niektórzy jego pacjenci zaczęli chodzić na siłownię najpierw 1 dzień, dwa, a potem 5 dni w tygodniu i się o wiele lepiej czują! Podczas, gdy ja przez płacz wydobywam tylko z siebie, że cieszę się ich szczęściem, choć nosi mnie, żeby wyjść z gabinetu i #!$%@?ąć drzwiami. Ech, mam chęć rzucić to całe psychiatryczne/psychologiczne bagno w #!$%@?, tylko co jeśli mi się pogorszy... ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#depresja #nerwica #psychiatra #psychologia #psychoterapia #aidzpanwwuj

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 6
GiętkaLisiczka: Ja chodze na terapie ze znacznie mniejszymi problemami niz Twoje, nigdy nie musialam brac lekow ani nie mialam tak powaznych objawow... wiec nie znam sie, ale sie znam: po wprowadzeniu aktywnosci fizycznej do mojego zycia, czuje sie znacznie lepiej ze soba, wysilek pomaga zapomniec o negatywnych emocjach i odczuwam wiele korzysci z niebycia plackiem. Wiec moze to co Twoj lekarz sugeruje jest nieglupie, szczegolnie ze brales juz leki. I nikt