@SarahC: Dawno temu pogodziłam się z tym, że w dni pracujące nie ma szans na granie, nawet sobie nie mówię, że tego dnia będzie inaczej, zostawiam to na weekendy i tak jest łatwiej, polecam xD
@Ogau: Nie mam dzieci, ale licząc powrót do domu + kolację + kąpiel to już mam 18:30. Chodzę też dosyć wcześnie spać i gram głównie w mmosy, a że lubię porządnie przynołlajfić to mi się zwyczajnie nie chce nawet fatygować na tygodniu. Wolę zamulić przy książce czy serialu, bo wtedy czas mi wolniej leci i przynajmniej mam coś z tego wieczoru. Dlatego granie odkładam na weekendy.
Już jest po godzinie 09:00, zatem we wszystkich biurach rachunkowych, agencjach rekrutacyjnych lub reklamowych, firmach konsultingowych oraz innych wakatach BIUROWYCH Team leaderki, starsze specjalistki, menadżerki oraz scrum masterki, zadały swoim młodszym koleżankom po fachu standardowe pytanie podczas daily standupu:
- No jak tam młoda hehe, było co w łykend: -ruchane -dupczone -ciupciane
Mamy już poniedziałek po 06:00, więc we wszystkich łagrach, gułagach, kołchozach, PGR-ach, januszeksach, fabrykach kurzu, azbestu, sortowniach śmieci i wszelkich zakładach o charakterze produkcji taśmowej zapewne padło już standardowe zapytanie: JAK TAM MŁODY HEHE?! BYŁO COŚ W WEEKEND: - tentego - dupcone - wiercone - dziergane
@zielonykszak: no właśnie nastraszyła xD piłem z niej 15 min temu a ta #!$%@? teraz szczelila a ja prawie zasnąłem i tak się wzdryglem i sen przeszedł ( ͡°ʖ̯͡°)
@youngboomer: Pojechałem do Anglii i miałem badania z Polski na kierowcę, kompleksowe czyli: Lekarz ogólny, psycholog, okulista, po badaniach psychotechnicznych (testy, ciemnia, refleks) neurolog A w Anglii z zażenowaniem -Eeeeee te wasze polskie testy, nasze trzeba zrobić, za bardzo nie ufamy w zagraniczne. No to poszedłem na angielskie Z kilku metrów przeczytałem tablicę z literami i zmierzyli ciśnienie, 45 funtów, dziękujemy nastepny
Jakie były wasze ulubione szkolne zabawy na przerwach? Moja ulubiona to nawet nie wiem czy ma jakąś nazwę powszechną, ale czasem była nazywana cykorem. Polegała na tym, żeby podczas przerwy na korytarzu jak najgłośniej powiedzieć "AAA #!$%@?" posługując się udawanym kichnięciem lub kaszlnięciem. Oczywiście im głośniej ktoś tak zrobił, tym większy respekt zyskiwał pośród kolegów. Dodatkowe punkty respektu zdobywało się jak akurat nauczyciel przechodził obok podczas "kaszlnięcia". Miło wspominam tę zabawę. Zawsze
- Panie, idź Pan stąd bo psem Pana poszczuję - Jakim psem? Przecież Pan nie masz psa, ani żadnych źwierząt w ogóle, a ja mam - Co Pan masz? - Małpkie. ( ͡°͜ʖ͡°) #kiepscy #swiatwedlugkiepskich #heheszki #swk
Mamy już poniedziałek po 06:00, więc we wszystkich łagrach, gułagach, kołchozach, PGR-ach, januszeksach, fabrykach kurzu, azbestu, sortowniach śmieci i wszelkich zakładach o charakterze produkcji taśmowej zapewne padło już standardowe zapytanie: JAK TAM MŁODY HEHE?! BYŁO COŚ W WEEKEND: - tentego - dupcone - wiercone - dziergane
Zara wjadą ziemniaczki (。◕‿‿◕。)
źródło: comment_1671754082uo1RHUMtqv4cNOCjHFOz2y.jpg
Pobierz