Jeśli dobrze rozumiem było tak: 1. Wystalkowano loszkę z jakiegoś taniego polskiego p---o. 2. Autyści z wykopu namierzyli jej faceta. 3. "Z troski o dziecko" autyści postanowili zniszczyć parze życie tylko dlatego, że ona lubi dawać innym, a on nic do tego nie ma XD
@MyPhilosophy: to ze za gowniaka trzymal staremu latarke w warsztacie to jeszcze nie robi z niego ciesli okej? to zwykly wedrowny kuglarz i oszust w trzy kubki był
Określenie ,, błękitna krew" wzięło się stąd, że arystokracja miała jasną skórę (bladość była uważana za szlachetną) a przez nią widać żyły, które wtedy wydają się niebieskie/błękitne. W przeciwieństwie do wieśniaków, którzy się opalali w polu, w czasie pracy. #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
Moja żona ma bratanka, lvl 12. Ten bratanek ma straszne parcie na hajs - on nic nie chce na urodziny, święta, tylko hajs. Jest bananem i z żoną mamy misję nauczenia go cieszenia się z momentów i drobnostek. Pod choinką położyliśmy kopertę z jego imieniem. Młody juz przebiera nogami, już kalkuluje ile tam królów znajdzie. Zawołam plusujących z informacją jak zereagował na bilet do escape roomu. To też taki prezent dla jego
@miodeksmrodek: Rozumiem chęć pomocy, ale każdy wychowuje dziecko jak chce. Zróbcie sobie swoje i wychowajcie jak trzeba, a nie mieszacie w głowie jednym prezentem w roku xD
@miodeksmrodek 1. Sam bilet to prezent jak prezent, ale celowe wcześniejsze podkladanie tak by się dzieciak najpierw nastawił na coś innego, a potem solidnie rozczarowal jest lekko mówiąc niepoważnie.
2. W ten sposób nie nauczycie dziecka niczego poza zrobieniem mu przykrości przy innych (które przez dziecko może zostać odebrane jako upokorzenie). Nie wiem skąd ludzie biorą takie metody wychowawcze i dlaczego sądzą, że te działają. Wychowanie to codzienna praca, a nie
Mirki, a tym razem poważne pytanie: Czy opłaca się teraz brać kredyt i kupić mieszkanie czy czekać aż ceny mieszkań spadną i w między czasie zbierać kasę na koncie? -Obecnie wynajmuję od janusza -Mam duży wkład własny (więcej niż 20%) -Stopy procentowe prawdopodobnie wzrosną
K---a, zawsze niesamowicie mnie bawią sprzedawczynie w "droższych" sklepach, tj. chociażby Lacoste czy inny Calvin Klain xD Od razu na wejściu jesteś oceniony przez takie od góry do dołu trzy razy, często nawet są zbyt dumne by powiedzieć "dzień dobry" xD Po prostu bije z nich czysta DUMA, że nawet na ciebie nie spluną xD
K---a, jak można być tak głupim bo się pracuje w sklepie z nieco droższymi ciuszkami, a samemu
@JanuszKarierowicz Miałam taką sytuację latem jak weszliśmy z rodziną nieplanowanie do takiego eleganckiego sklepu po koszulę dla taty. Sprzedawczyni tak nas olała i wszystko z takim wysiłkiem robiła, że powiedziałam że kupimy gdzieś indziej bo tutaj nikt nie doradzi
@JanuszKarierowicz: w wielu, zwłaszcza drogich, sklepach detalicznych jest właśnie strategia lekkiego zbywania klienta czy nie nadskakiwania nad klientem - traktując go jako zbyt mało majętnego na zakupy w naszym sklepie. To powoduje u klienta złe samopoczucie, spowodowane nadszarpniętym statusem społecznym. Które najszybciej i najprościej może poprawić udowadniając że może dużo wydać w naszym sklepie. Technika stara jak świat w handlu.
Poprzednie wpisy:
2018, potwierdzenie
2019,