pasta, zarzutka to taka współczesna forma starożytnych semickich przypowieści nauczających. Nie chodzi o to czy rzeczywiście się wydarzyła opisywana historia, chodzi o jej kontekst moralizatorski i edukacyjny,; opisujacy jak najbardziej realne problemy i dylematy.
@garrfik: mysle ze spotkanie z nia moglo by zmienic zycie, albo je zakonczyc. Gdyz wycienczony po szeregu stosunkow czlowiek moglby dojsc do wniosku ze osiagnal juz wszystko, ze dalsze zycie nie ma najmniejszego sensu, gdyz kazdy kolejny dzien bedzie tylko namiastka tego co juz bylo :D to moze zabic ! :D
Sam obaliłem komunizm , no Ty mi nie pomagałeś a kolesie widzisz co wyprawiali nie miałem łatwego zadania z jednej strony komunisci ze swoim sztabem antykryzysowym, agenci , z drugiej strony kolesie z najbliższego otoczenia .
Tylko dzięki robotniczej braci solidarnej i trochę pracowniczej poradziłem sobie z prowadzeniem tej walki .Czy w tych warunkach można było dużo więcej , raczej nie .Dzięki Bogu .za to , nie liczyłem i nie liczę na
Puka do mnie do drzwi sąsiadka-studentka. Otwieram, a ona do mnie tak nieśmiało, czy nie mam jeszcze pączków, bo dzisiaj tłusty czwartek a ona jeszcze nie jadła, ja na to mówię: to wejdź do środka, bo na klatce zimno, a ty w samym szlafroku. Podziękowała, powiedziała, że jestem taki miły i troskliwy, weszła, zamknąłem drzwi, prowadzę ją do kuchni i wtedy złapała mnie za ramie i mówi,
Przypomniała mi się jedna z fajniejszych anegdot związanych z lotnictwem jaką znam, pewnie było z milion razy, ale dobre więc wrzucam :D
Jest to Fragment autobiograficznej książki "Sled Driver: Flying the World's Fastest Jet" Briana Shula, majora amerykańskiego lotnictwa, który w ciągu 20 lat służby brał udział w Wojnie w Wietnamie, a następnie był pilotem zwiadowczego samolotu SR-71 Blackbird. SR-71 od 1976 roku nieprzerwanie dzierży tytuł najszybszego samolotu o napędzie odrzutowym - osiągnął
Wykopki, czas na pierwsze #rozdajo Wśród plusujących o 12 wylosuję przez mirkorandom osobę która zgarnie klucz do #wiedzmin edycja rozszerzona na GOG (zdjęcie klucza z edycji pudełkowej)! Plusują wszyscy, zielonki też ( ͡°͜ʖ͡°)
– Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację. Tylko wstaję i wychodzę. – No, ubierasz się pan. – W płaszcz – jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu? – Fakt! – Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS. – I zdążasz pan?
@Antyperspirant: podobnie się czułem dojeżdżając z Otwocka na Ochote a wstawałem tylko 5.30, o 6.00 wychodziłem na pociąg o 6.46 bo miałem na pkp 3 km, więc średnio jakoś za 10, najpóźniej za 5 byłem w SKMce. Potem to już z górki bo 50 minut jazdy, potem na ochocie przesiadka w jedynkę, potem z buta 10 minut no i jestem w domu, to znaczy w pracy. A pozostało mi jeszcze