Aktywne Wpisy
![Van-der-Ledre](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Van-der-Ledre_DVsiYimVww,q60.jpg)
Van-der-Ledre +60
...................................................
169 cm, wzrostu
65 kg wagi
Przyrodzenie 15 cm
Psychika, która nie istnieje
Traumy
Nadgarstek 16cm
Wzrok -2.5
Brak emocji
Osobowość INTJ T
Prawie cała polska rodzina w piachu (matka rak, ojciec wypadek samochodowy, brat samobójstwo, babcia samobójstwo, dziadek zawał, kuzynka morderstwo, ciocia rak) (okres dekady)
Genetyczna, nieuleczalna choroba serca
Drodnokościstość
Samotność
Nigdy przyjaciół, nigdy za rękę, nigdy nic
Słaba odporność
Audi sedan 2001 rocznik
Komputer 2018 rok, windows 7
Mieszkanie
169 cm, wzrostu
65 kg wagi
Przyrodzenie 15 cm
Psychika, która nie istnieje
Traumy
Nadgarstek 16cm
Wzrok -2.5
Brak emocji
Osobowość INTJ T
Prawie cała polska rodzina w piachu (matka rak, ojciec wypadek samochodowy, brat samobójstwo, babcia samobójstwo, dziadek zawał, kuzynka morderstwo, ciocia rak) (okres dekady)
Genetyczna, nieuleczalna choroba serca
Drodnokościstość
Samotność
Nigdy przyjaciół, nigdy za rękę, nigdy nic
Słaba odporność
Audi sedan 2001 rocznik
Komputer 2018 rok, windows 7
Mieszkanie
![Van-der-Ledre - ...................................................
169 cm, wzrostu
6...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/c0668412328914d6184fa076019ae820466eb8b810c9b7f506eaf2c0f9651e11,w150.jpg)
źródło: 1000019211
Pobierz![stuparevic](https://wykop.pl/cdn/c3397992/stuparevic_DjEBPiodFu,q60.jpg)
stuparevic +748
![stuparevic - Młody dobrze zrobił? #szkola #heheszki](https://wykop.pl/cdn/c3201142/98083fb56a3db5b8b446f6c051f4dd1fc6d51cebc1d3e291420f98fd0aac5b23,w150.jpg?author=stuparevic&auth=dfffd145c3fd097f3e42bed13cd1b393)
źródło: temp_file6379378684225682621
Pobierz
No to wyobraźcie sobie jakim wydarzeniem było jak się okazało, że w mieście będzie Chińczyk otwierał chińczyka. Nie jakiś Wietnamiec z Warszawy co przyjechał do Polski 30 lat temu i dorobił się na wietnamskich dziwkach tylko prawdziwy Chińczyk. Na portalu miejskim było forum to w dwa dni miało 4 podstrony w temacie „Otwarcie chińskiej restauracji na Piłsudskiego”. Razem z kolegami podjaraliśmy się jak #!$%@?. Jasne, wszyscy pracujemy w Białymstoku a jeden kolega to nawet w Warszawie więc widok azjatyckiej restauracji nie jest niczym dziwnym, niemniej czuliśmy, że dzieje się coś wyjątkowego a nasze małe miasteczko wchodzi w okres szalonego prosperity.
Ustawiliśmy się na dwa tygodnie naprzód, żeby każdemu pasowało. Zapobiegliwie zarezerwowałem stolik. Odebrał jakiś koleś i łamaną polszczyzną powiedział, że rezerwacja przyjęta. Genialnie! Kiedy nadeszła wiekopomna chwila czuliśmy w powietrzu jej wyjątkowość. Przywitał nas czerwony neon z nazwą restauracji. Goulashi Tamade i pod spodem te ich chińskie znaczki. Zajebiste.
Wchodzimy do środka, oczywiście #!$%@? w opór. Zaraz podeszła jakaś mała chinka i powiedziała z takim zajebistym akcentem, że nie ma już niestety miejsc. A my wtedy jebut że rezerwacja. Chinka #!$%@? jak wróble w czasie Wielkiej Rewolucji Kulturalnej. Miejsca nawet spoko tylko blisko kibla. Zerkamy do menu, najpierw tradycyjnie na browary. Nie spodziewałem się jakiegoś pszenicznego piwa z Pekinu i w sumie dobrze bo tylko Tyskie i Karmi było XD. Problem się pojawił bo nazwy były po chińsku, pod spodem po angielsku i małymi literkami z błędami jeszcze po polsku. Koledzy powybierali jakieś pork with sechuan cośtam a ja uznałem, że na dobry początek zamówię sobie czikenburgera. Laska podchodzi i pyta co podać.
Wtedy jakiś koleś odwrócił się od drugiego stolika do nas i zapytał
My oczywiście #!$%@? chodzi
Patrzymy po sobie gość wstaje. Elegancki taki, w okularach, garniturze, zegarek widać, że zajebisty pewnie za kilkaset dolców. Podchodzi do nas patrzy każdemu w oczy i znowu
Powoli dochodzi do mnie co się dzieję więc tłumaczę, że to tylko na przystawkę
Wszyscy w knajpie patrzą jak wstaję od stolika i idę do kuchni. Typ idzie za mną jak kat. Zaczyna gadać z szefem kuchni po chińsku. Pokazuje na mnie palcem a ja rozumiem tylko jedno słowo „czikenburger”. Szef kuchni patrzy na mnie jakbym mu #!$%@?ł matkę. Pluje mi pod nogi. #!$%@? coś po chińsku. Tamten kolo kiwa głową. Ja się pytam o #!$%@? chodzi
Stałem tam jak idiota chyba z 10 minut a Chińczyk krzyczał jak dziki. Kiedy wreszcie skończył był prawie tak czerwony jak ja ze wstydu. Nawet nie zauważyłem kiedy sprawca całego zamieszania zniknął. Wyszedłem z kuchni. Poszedłem po kurtkę.
Nie byłem już w ogóle głody. Mówię kumplom, ze #!$%@? bo mnie głowa boli.
I już chcę wychodzić ale kątem oka patrzę na stolik gościa, który zniszczył mi wieczór. Patrzę a tam niedojedzony czikenburger. No myślałem, że mnie #!$%@? strzeli.
Jeszcze długo nie zdawałem sobie sprawy kim był ten koleś. Potem na wykop.pl zobaczyłem na głównej stronie wykład tego #!$%@?. To był Jacek Bartosiak, ekspert do spraw geopolityki z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.
A zegarek miał za 2 dolary z Aliexpresu.
#pasta
@marianbaczal: xD
Ktoś powinien zrobić doktorat z past.
Komentarz usunięty przez autora
@typowa_zielonka: Niekoniecznie. Pasty nie muszą być nawet historyjkami.
@marianbaczal: Petrarca się w grobie przewraca ( ͡° ʖ̯ ͡°)
I już wiedziałem o co chodzi. #chwalesie