Mam ostatnio przemyślenia (przy okazji ostatniej afery Stanowskiego, czy popularnego teraz #frajerzyzmlm ) na temat tego co się dzieje w social mediach i zaczyna mnie to nieco przerażać. Wpis @REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU też dał mi do myślenia.
Zaczęłam bardziej obserwować to co znajomi wrzucają na fb (nie mam insta) i dochodzę do wniosku, że postępuje jakaś ogólna psychoza pokazywania swojego super życia, które takie nie jest. Doskonale wiem, że to działo się masowo wcześniej, ale nigdy nie zauważyłam tego w takim nasileniu wśród ludzi których znam. Przykłady?
- znajomi dobrze zarabiający, mający własne, ładne mieszkanie i stabilną sytuację wrzucają zdjęcia z wakacji ponad tydzień po powrocie do Polski, tak jakby tam wciąż byli XD
Zaczęłam bardziej obserwować to co znajomi wrzucają na fb (nie mam insta) i dochodzę do wniosku, że postępuje jakaś ogólna psychoza pokazywania swojego super życia, które takie nie jest. Doskonale wiem, że to działo się masowo wcześniej, ale nigdy nie zauważyłam tego w takim nasileniu wśród ludzi których znam. Przykłady?
- znajomi dobrze zarabiający, mający własne, ładne mieszkanie i stabilną sytuację wrzucają zdjęcia z wakacji ponad tydzień po powrocie do Polski, tak jakby tam wciąż byli XD
Pogadałyśmy, poopowiadałam jej jak to u nas jest, trochę się stresowała, ale ogólnie spoko. I teraz mój błąd: powiedziałam jej, że jeśli będzie mieć jakieś pytania albo czegoś potrzebować, to niech pyta śmiało. I niestety wzięła sobie to trochę zbyt bardzo do serca. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Odkąd zaczęła pracę,
Coś w stylu: Wiem że bardzo Ci już pomogłam, ale musisz zacząć radzić sobie sama, bo ja mam swoje obowiązki. Wiem że dasz radę.
Używaj zdartej płyty, może być z rozwinięciem: Doskonale rozumiem że w związku z nową pracą masz rozmaite obawy ale ja już bardzo Ci już pomogłam, i musisz zacząć radzić sobie sama, bo ja mam swoje obowiązki. Wiem że dasz radę.
Po paru