Wpis z mikrobloga

Mam ostatnio przemyślenia (przy okazji ostatniej afery Stanowskiego, czy popularnego teraz #frajerzyzmlm ) na temat tego co się dzieje w social mediach i zaczyna mnie to nieco przerażać. Wpis @REMEMBER_WHAT_THEY_TOOK_FROM_YOU też dał mi do myślenia.

Zaczęłam bardziej obserwować to co znajomi wrzucają na fb (nie mam insta) i dochodzę do wniosku, że postępuje jakaś ogólna psychoza pokazywania swojego super życia, które takie nie jest. Doskonale wiem, że to działo się masowo wcześniej, ale nigdy nie zauważyłam tego w takim nasileniu wśród ludzi których znam. Przykłady?

- znajomi dobrze zarabiający, mający własne, ładne mieszkanie i stabilną sytuację wrzucają zdjęcia z wakacji ponad tydzień po powrocie do Polski, tak jakby tam wciąż byli XD

Po prostu natknęłam się na nich na ulicy i byłam zaskoczona, że tu są, skoro wg fb właśnie leżą na plaży i piją drinki. Po co? Każdy wie, że mają hajs, więc po co taka pokazówka, że niby jest się na wakacjach tydzień więcej?

- znajoma, która wrzuca zdjęcia, posty i relacje jak to jej się nie układa, jaka to nie jest szczęśliwa i jakie ma super życie.

Po przypadkowym kontakcie okazuje się, że nie może znaleźć pracy, ma początki depresji i ogólnie niezbyt dobrze z nią i dlatego zrywa wszystkie kontakty - żeby nikt się nie dowiedział. Przeraża mnie to jak niektórzy chcą na siłę pokazać wszystkim, że dają radę. Byleby tylko nie wyszło, że z czymś sobie nie radzą, że są słabi i mają zły moment. A potem samobój i zdziwienie, bo przecież takie piękne życie. Tyle że na Facebooku.

- laska, która zdjęcia ślubne zaczęła wrzucać dobre pół roku przed swoim ślubem XD

Do tego zdjęcia z podróży poślubnej z egzotycznego i luksusowego miejsca są wrzucane jakiś czas później, że niby znowu jest na wakacjach XD

Myślę, że gdybym bardziej pogrzebała, to byłoby tego dużo więcej i głównie u kobiet... Przeraża mnie to życie na pokaz, życie egoistów, życie bez żadnych głębszych relacji. Skupianie się tylko na tym, żeby MI było dobrze, żebym to JA mogła coś osiągnąć (najlepiej cudzym kosztem) i dobrze na tym wyjść, bez myślenia o drugim człowieku. Piękne życie na obrazkach w internecie, a pod tym jest tylko egoizm, parcie na szkło i choroby psychiczne. Niestety przodują w tym kobiety (piszę to jako różowa) i to kobiety się na to najbardziej łapią - że trzeba lepiej żyć, że można mieć więcej i więcej wszystkiego, że dlaczego ja nie mam, skoro wszystkie laski z insta mają. Chore...

#facebook #logikarozowychpaskow #rozowepaski #socialmedia #logikaniebieskichpaskow #instagram
  • 17
@gdziesomojeokulary  Zgadzam się ze wszystkim oprócz wrzucania zdjęć tydzień po wakacjach.To ze niektórzy wrzucają wszystko na bieżąco i oznaczają się dokładnie w miejscu którym są teraz to nie znaczy że wszyscy tak robią. Niektórzy celowo wrzucają zdjęcia po wakacjach bo wciąż chcą je mieć na socjal mediach ale nie chcą żeby np. złodzieje odwiedzili ich dom podczas nieobecności. Ja np. Czasem wrzucam zdjęcia nawet pół roku po wakacjach bo odkopałem je
@gdziesomojeokulary to nie jest kwestia egoizmu, chryste...

Jest ogromna presja na różne rzeczy:
1. ładne mieszkanie z altaną na balkonie lub chociaż dom
2. wakacje i wycieczki, zwiedzanie - tylko gdzieś daleko
3. życie po pracy - sportowe, knajpy,
4. sukcesy i pokonywanie barier - ironmany, jakieś dziwne zawody, wspinaczki, bieganie, dupsko z silowni
5. wszędzie atrakcyjni ludzie udzielają rad lub nagrywają mądre, śmieszne rzeczy
6. kult bogactwa - mlmowi inwestorzy, naciągacze
@gzymspiwniczny: Prawda, może z egoizmem przesadziłam, ale ogólnie chodzi mi o to, że w internecie każdy ma piękne życie, super dom, super wakacje, super pracę, super jedzenie każdego dnia. A tak naprawdę żyje z rodzicami, pracuje na magazynie i ma tonę długów. Po prostu to nakręca spiralę współzawodnictwa i kompleksów 'wszyscy mają, a mi nic się nie udaje'. I zaskakująco wiele osób się na to przecież łapie.
@gdziesomojeokulary: Plastikowy świat. Będzie dużo samobójstw, bo zaczyna się kryzys ekonomiczny już. Ale to jest potrzebne, bo ludzie mają posrany system wartości. Rozwiązłość seksualna, konsumpcjonizm, znieczulica społeczna, psychopatyczne zachowania itp itd. To jest nie do zniesienia. A szczytem naszej głupoty i aroganacji jest wiara w to, że jesteśmy sami we wszechświecie. Nie tylko nie jesteśmy co jest oczywiste jak 2 + 2 = 4, ale jesteśmy beznadziejnym gatunkiem, który niszczy się
@gdziesomojeokulary: Temat rzeka. Pewnie jakbyś bardziej pokopała to byś za głowę się złapała jak ludzie zaklinają rzeczywistość w socialach. Ja fb trzymam obecnie głównie do kontaktu z rodziną, mam jedno zdjęcie, nic nie komentuję, polajkowane dwie strony. Wyczyściłem wszystko itd. i wiesz co? Ludzi z jakiegos powodu boli to, że nic o Tobie nie wiedzą albo np. zobaczyli u jakiegoś innego znajomego na zdjęciu, że dobrze drowo wyglądasz i masz się
Zaczęłam bardziej obserwować to co znajomi wrzucają na fb (nie mam insta) i dochodzę do wniosku, że postępuje jakaś ogólna psychoza pokazywania swojego super życia, które takie nie jest.


@gdziesomojeokulary: Sprzed 10 lat, ale nawet bardziej aktualne niż wtedy: https://waitbutwhy.com/2013/09/why-generation-y-yuppies-are-unhappy.html

Social media creates a world for Lucy where A) what everyone else is doing is very out in the open, B) most people present an inflated version of their own existence,
@mbasasello: @czeresniowabron Wrzucanie po czasie jest bardzo mądrym posunięciem. Ale nie kiedy wrzucasz po 20 relacji każdego dnia, a od tygodnia siedzisz w blokowisku i liczysz, że ludzie pomyślą na jakie zajebiste wakacje cię stać XD tutaj był właśnie ten drugi przypadek. Dalej mamy trochę bekę z tego xD

@LostHoldenCaulfield Myślę że właśnie to nas czeka niestety. Ludzie nie radzą sobie z tym jak świat pędzi - każdy musi mieć super