✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mam pytanie do osób tworzących cokolwiek. Jakie macie podejście do wczesnych prac?
Ja nienawidzę każdego swojego wytworu po czasie, bo widzę w nich niedoskonałość i mam chęci usunąć to wszystko i zacząć od nowa. W życiu stworzyłem dziesiątki... właściwie to już setki przeróżnych treści od fizycznych dzieł to tych bardziej wirtualnych i zawsze mam kaca, który trwa latami. W-----a mnie moja przeszła twórczość, mimo że dostaje pozytywny feedback
@mirko_anonim a ja mam odwrotnie. Na starsze prace patrzę łaskawszym okiem. Nie mam już oczekiwań, wyobrażeń. Ulatuje "artist curse" i wreszcie widzę co tam jest, tak synkretycznie a nie jako zestaw bloków do poprawy itd.
No i łatwiej zaakceptować prace na śmiesznym poziomie gdy już się jest kilka etapów dalej. Nie ma tej presji udowodnienia sobie czegośtam.
Mam jeden folder z pracami, nazwy plików zaczynające się od dat. Gdy jestem w dołku to
#blackmirror kurde czy ja mam wrażenie że te odcinki jakoś mocno przewidywalne są? dosłownie w połowie wiedziałem jak to się skończy, brakowało mi jakiegoś mocnego p-----------a jak w tym odcinku zamknij sie i tancz cD
@Shoujiki bo nie musi. Twórca może mieć swoją koncepcję w głowie. Wywołanie refleksji, ekstrapolowanie jakichś dzisiejszych trendów i zalążków technologii.
Studium psychologiczne, satyra, opowieść. No serio nie każdy film i serial jest zrobiony po to żeby widz miał sudoku do rozwiązania, mindfucka i tak dalej.
Mocno inspirowana muzyką czy to w wykonaniu Kazika Staszewskiego czy Kazimierza Grześkowiaka, "W Południe" bo tak nazywa się nie tak słabo znowu znana piosenka...
Dziś pokazuję Wam obrazek mocno dla mnie emocjonalny. Przyjaciel, dobry kolega, którego musiałem niestety pożegnać 2 lata temu. Na podstawie foty z imprezy z 2015. To były dobre i srogie czasy. ;)
@gascoigne: jest klimacik tych młodzieńczych posiadówek po pachnących pleśnią piwnicach i zadymionych papierosami garażach. Przykro mi z powodu straty przyjaciela...
Ja to cierpię na chroniczne niekończenie swoich prac. Oatatnio mam wrażenie, że wręcz specjalnie to robię, byle tylko nie czegoś nie skończyć z powodów, których sam nie jestem do końca pewien - żeby nie zaczynać od nowa, bo czysta kartka mnie przeraża, albo żeby jeszcze trochę zatopić w procesie, żeby
Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się oglądać taki zachód słońca: Niebo było purpurowe. Widziałem już różne odcienie czerwonego, żółcie i pomarańcze, ale jednolitego purpurowego nieba nie widziałem jeszcze nigdy. Jedyna różnica była taka, że ta purpura była mniej intensywna i być może miejscami wymieszana z fioletem, ale były to dwa kolory, nie jeden fiolet, a purpura z
@tojestmultikonto tak. Generalnie kolory światła rozchodzą się pryzmatycznie. Inaczej mówiąc, to kolory tęczy. ;) Oczywiście proporcje i rozmieszczenie jest zmienne w zależności od pogody, wilgotności, światła odbitego od ziemi (inaczej będzie na Mazurach a inaczej nad Saharą...). Kąt nachylenia Ziemi względem słońca tez odgrywa dużą rolę. Kolejność jest jednak zawsze pryzmatyczna. Często mamy też pas zielonego koloru na niebie.
Fajnie, że postanowiłeś się tym pozachwycać. Mamy kosmiczne widoki a tak wielu
Swoją drogą, z dzisiaj żyjących, tworzących młodych artystów pozwoliłem sobie wkleić Vladimira Vilenchytsa. Prawdziwy kozak. Mieszka raczej w Polsce. Sporo jego prac krąży po fb.
Coś się rozpędzam z malowaniem. Drugi obrazek w 4 dni. ;) Trzeba korzystać, nowe płótno już na sztaludze, a tymczasem...
"Ślady pod śniegiem" 30x40cm, olej na płótnie
Kolejny inspirowany fantastycznym zdjęciem z profilu FB [Świat w moich kadrach]( https://www.facebook.com/FotyNataszy) (oczywiście, za wiedzą i zgodą, a nawet aprobatą Autorki)
@Periplanomeno_Asteri: Do mnie też tak kilka osób czasem pisze i owszem, jest to krępujące czy żenujące nawet. No ale co tam, przy niedzieli... Twoje prace i tak mówią same za siebie.
Cieszę się. Tak, nie zawsze musi być szampan- to a propos robienia ze zdjęć. Wycisnąłem trochę dobrego z siebie ok. stycznia a teraz mam pusto w głowie. Zamiast siedzieć i narzekać, wziąłem na warsztat zdjęcia. Niebawem "wena" pewnie wróci,
Brak odpowiedniego sprzętu jest często wymówką, by się nie rozwijać. Ta pasjonatka malarstwa udowodniła, że da się malować także najtańszymi farbami z supermarketu, których konsystencja pozostawia wiele do życzenia!
Pewnie, że można. Jednak żeby tak fajnie namalować portret trzeba się długo uczyć.
A do tej nauki jednak lepiej zainwestować w co najmniej średniej klasy materiały, np. farby student grade, np. co najmniej 20-30% droższe (to różnica pomiędzy 10 i 13 zł...) płótna naklejone na mdfkach a nie dziadostwa z action czy dealz itp. Pędzle, które malują i dają jakąś kontrolę nad tym co się dzieje a nie robią przypadkowe kleksy i
@Tequila77 no oczywiście:) limitowane palety barw są idealne do nauki. I nie tylko do nauki, najsłynniejszym przykładem jest Andes Zorn, załączam reprodukcję.
Paleta Zorna to ivory black, yellow ochre, vermillion red i flake white.
Ja nie pisałem o ilościach tylko o jakości. :)
Podobnie na taniej gitarce z marketu nie nauczymy się normalnie grać i nie wyrobimy sobie słuchu. Bo takie gitarki z reguły nie stroją. To, że przyjdzie stary gitarzysta
Olej 32x25. Najlepsza moja próba pod względem technicznym. Niestety zrobienie dobrego zdjęcia mnie przerasta, przez co nie widać ważnych w tym małym obrazie niuansów. #tworczoscwlasna #rysujzwykopem #malujzwykopem #malarstwo Do obserwacji #peristeri
Widok na starą Skawinę z lat 50/60. Inspirowane obrazem Mariana Strzebońskiego (Pan Marian i ja mamy to samo nazwisko, ale to nie rodzina, ot przypadek. ;) ).
Tym razem trochę poVincentowane To nie jest mój styl, o ile w ogóle jakiś mam to na pewno musiałem się dość mocno przestawić. Wyszło, moim zdaniem, całkiem całkiem.
@tabula_okrasa: Dziękuję. :) Drzewka, no domki też robiły robotę na etapie podmalówki ale potem stwierdziłem, że trzeba pojechać na wariata. Vincentem. :D
Wrzucam oryginał, którym się inspirowałem. Może to nie jest arcydzieło na miarę Chełmońskiego. Ale to obraz autobiograficzny, malowany przez młodego chłopaka z wielką pasją te jakieś 50-60 lat temu. W czasach, gdy nie było youtubów, tutoriali, guide-ów, czy nawet telefonów. A właściwie to nie było wszędzie prądu. ;) Nie mówiąc
@Amigoyamigo: Uu, kłaniam się nisko, dziękuję. Wiem, że to spory komplement od Ciebie. :))) Sam też całkiem polubiłem twórczość Rafała Malczewskiego. :) Coś w tym jest.
Według Originality.ai ponad 40 proc. przebadanych treści pisanych publikowanych na Facebooku jest generowanych wyłącznie przez AI. To komentarze, posty, reklamy. Badanie pokazuje, jak ten trend wzrasta od czasów premiery ChatGPT
Nie wszystkim się musi podobać jak maluję i co mam w głowie. Ale przynajmniej prowadzę swój profil niemal jak stary blog.pl - jako "mój" kawałek internetu.
Nie studiuję algorytmów i nie baituję, nie wymuszam reakcji jakimiś antyrigczowymi podpuchami itd itp.
dobrym mykiem na wodę jest stosowanie samych wertykalnych pociągnięć w różnych barwach a potem rozmazywanie miękkim pędzlem horyzontalnie. Działa z olejem, z akrylami to może ujdzie stosując jakiś retarder
Ćwierć miliona za rok sprzątania. Nie była to najtańsza oferta, a jednak. W ubiegłej kadencji firma samego Domaszewicza sprzątała miejskie Muzeum Kinematografii. Miał z tego powodu wygaszony mandat w Radzie Miejskiej.
Tylko że 20 tys. miesięcznej faktury za sprzątanie to naprawdę nie są kosmiczne pieniądze. Jeden pracownik na minimalnej na pełen etat to prawie 6k. Obstawiam, że etaty są 2 lub 2,5. Dodajcie koszty chemii, mopów, ścierek, papierów toaletowych, ręczników papierowych, worków na śmieci. A może osprzęt do terenu zewnętrznego, może jakiś ryczałt na odśnieżanie, koszenie i inne specjalistyczne usługi, koszty administracyjne...
Wyjdzie max. 2 tysiące zysku na czysto miesiecznie, jeśli ktoś jest sprytny.
Słoneczniki. To Co ciekawe, Vincent Van Gogh malował używając sporej ilości techniki "impasto", czyli po naszemu walił tej farby na kilogramy, grubo.
Jego obrazy mają taką trójwymiarową fakturę, prawie jak płaskorzeźby.
Taka jest obiegowa opinia, anegdotka. Nie miałem okazji podziwiać jego malunków na żywo, ale z tego co zasłyszałem, to wcale nie są aż tak bardzo "wypukłe" i grube warstwy farby są stosowane tylko w niektórych partiach obrazów. Tak mówił, zdaje się,
Tym razem chciałam spróbować z krajobrazem. Wyszło dosyć chaotycznie, ale zachód słońca mi się podoba. Tak samo jak ostatnio jest to akryl na płótnie, obraz namalowany na podstawie grafiki z insta. Jest większy, coś koło 50cm wysokości.
Następnym razem mam ochotę na coś w klimacie vice city, Miami itd, zobaczymy (ʘ‿ʘ)
@wykopklau Tak sobie przeglądałem swoje Mirko do tyłu i znalazłem tych policjantów z Majami z nibyrączką. :)) jak tam u Ciebie, co nowego na podobraziach?
No i znalazłem ten pejzaż. Bardzo fajna próba, fajny temat zapodałeś.
Mam pytanie do osób tworzących cokolwiek. Jakie macie podejście do wczesnych prac?
Ja nienawidzę każdego swojego wytworu po czasie, bo widzę w nich niedoskonałość i mam chęci usunąć to wszystko i zacząć od nowa. W życiu stworzyłem dziesiątki... właściwie to już setki przeróżnych treści od fizycznych dzieł to tych bardziej wirtualnych i zawsze mam kaca, który trwa latami. W-----a mnie moja przeszła twórczość, mimo że dostaje pozytywny feedback
No i łatwiej zaakceptować prace na śmiesznym poziomie gdy już się jest kilka etapów dalej. Nie ma tej presji udowodnienia sobie czegośtam.
Mam jeden folder z pracami, nazwy plików zaczynające się od dat. Gdy jestem w dołku to