Nie siedzę w tej sprawie i nie zajmuje mi to jakoś mocno głowy, ale z tego co widziałem to główna linia obrony organizatorów tych loterii dla debili jest to, że Urzędy Skarbowe wydawały na to zgodę - rozumiem, że skarbówka bez lipy zgadzała się na przeprowadzenie losowania na nawet nie tyle co zakupionych losach, a dodawanych do jakiejś internetowej g---o książki. Jak trzeba być naiwnym, żeby w to uwierzyć i nie skumać,
cycu1908
cycu1908