@KlapekZeusa: zaściankowy burak z ciebie, zero obycia w Wielkim Świecie. Do świętego gangesu się nie sra. Do świętego gangesu wrzuca się śmieci i zwłoki. Sra się na chodnik. Zapamiętaj na przyszłość żebyś nie popełnił faux pas.
@hasanowicz: księżniczki się tak przyzwyczaiły do tego że mają spermiarzy na każde zawołanie że ostatnio jak jednej w pracy powiedziałem że mogłaby podziękować za to że jej pomagam to jej się mózg zwiesił
ehh kolejny dzień słyszę, że wyglądam jak Ryan Gosling. To koniec. Prawdziwa ludzka fasola. gosling to taki #chadlite neistety nie moze sie rownac z Bratem Pitem. On nawet jak grał Kena to i tak wyglądał za miękko na takiego ruchacza jak Ken. TO KONIEC DLA MNIE. 100% #natura wyżej muru nie przeskoczę. Nie mówiąc, że tego typu komplementy zwykle słyszę od samotnych matek albo kobiet z zaburzeniami psychicznymi.
@ByczekRozplodowy: Ryan jest troszkę powyżej przeciętnej jednak ;) a ty z tego co opisujesz, dostajesz komplementy tylko od odpadów rynkowych i jesteś dla samotnych matek "polski Gosling" czyli zwykły normik xdd śmiecham trochę bo nick mylący masz
Pewnie ameryki nie odkryje tym wpisem, ale trudno i tak go napisze.
Jezeli chodzi o bycie ruchaczem to faceci maja myslenie odwrocone o 180 stopni - facet mysli ze zeby byc ruchaczem to on musi miec bogactwo, stabilna prace, auta na ktore kobiety beda leciec, byc ogarnietym zawodowo, ogarnietym prywatnie, byc wspolczuajcym, dogadywac sie....
@DzikRicco: tak szczerze to trudny charakter- czyli zimny bad boy dymacz jest właśnie najlepszy, bo wydyma i się ulotni, a przegryw jeszcze by się zakochał
@centerario: kobiecą fantazją, obecną w mitach wszystkich kultur, jest "oswojenie poranionego niedźwiedzia". Sprawienie, żeby ruchacz (czad weteran/wojownik/bestia) się zakochał, uleczył przy niej i zmienił w alfabeciaka, to ostateczny power trip, dowód kobiecości.
@diwanin100: chodzi o tresowanie beciakow i kolejne przywileje, coś jak było z tłusta szlachtą która ostatecznie doprowadziła do upadku kraju bo knurzyska miały więc praw niż król xd
Dlatego, bo mogą. Kukoldy usłyszą "jak tego nie robisz, to co z ciebie za facet!" od kobiety i lecą od razu z wywalonym jęzorem robić, co pani każe i jednocześnie będą wymagać tego samego od innych facetów, wyzywając każdego, kto nie jest bezgranicznie posłuszny witaminkom, bo wtedy przecież nie jest "prawdziwym męskim mężczyzną". Perfekcyjna tresura. Ich dalsi przodkowie by ich pewnie z otwartej strzelili, gdyby usłyszeli, że kobieta im wyznacza
Komentarz usunięty przez autora