@Krul_Marcineusz_Pierfszy: Ja to odczułem jako "zły byt". Nie miało konkretnego kształtu. Tylko cień/ obłok i ślepia. Babcia mi kiedyś opowiadała o zmorze, ale w tamtym momencie nie skojarzyłem tego faktu. Z resztą, skoro zmora, to spodziewał bym się typiary, a nie demona, którego sama obecność totalnie obezwładnia. Trochę podobny motyw jak ze Stranger Things, ale wolę wierzyć w naukowe wyjaśnienie. Na wypadek jak by się miało powtórzyć ;)
@Krul_Marcineusz_Pierfszy: Też miałem takie zdarzenie parę lat temu. Wtedy nie wiedziałem jakie jest wyjaśnienie tego zjawiska. Odczucia dokładnie takie same. Czarny cień / stwór, cholera wie co i nie można zrobić nawet minimalnego ruchu. Myślałem że już po mnie i nawet zacząłem w myślach klepać pacierze. Przerażające i bardzo realistyczne doznanie. Dopiero rano wyguglałem o co chodzi.
"Jeżeli korzystanie z publicznej komunikacji nie skłoniło cię do poprawy swojego statusu materialnego to już prawdopodobnie nic tego nie zrobi." ( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
Uważam, że to pozytywne podejście młodych ludzi w tym wieku. Chcą zdobywać, rozwijać się, etc. Sam się tym kierowałem w tym okresie swojego życia. Smutna będzie natomiast sytuacja w której niewielu z nich później uzna, że jednak warto wrócić i rozwijać swoje rodzinne strony. Prawie każdy z tego materiału wspomina o braku możliwość, pracy, rozrywek, ale chyba jeszcze nie zdają sobie sprawy, że to wszystko nie robi się samo tylko tworzą to