Chorzy na depresję doktorzy ekonomii: ich praca jest nieprzydatna społeczeństwu
Co piąty doktorant kierunków ekonomicznych na najlepszych uczelniach w Stanach Zjednoczonych cierpi na klinicznie zdiagnozowaną depresję. Wśród przyczyn depresji znalazło się też poczucie bezużyteczności – zaledwie co trzeci doktorant twierdził, że to, co robi, może się komuś do czegoś przydać.
marekrz z- #
- #
- #
- #
- #
- 308
Komentarze (308)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Na takich studiach medycznych czy technicznych jest skonkretyzowany zasób wiedzy, który się poznaje i się widzi, że się poznaje. Są też namacalne badania, które wykonujemy się np. na skomplikowanej aparaturze i zbiera wyniki.
A ekonomia? Gdzie dwóch ekonomistów tam cztery teorie.
Ekonomia nie na jednego, konkretnego nurtu, bo i nie podlega weryfikacji eksperymentalnej. Szczególnie na poziomie makro.
Nie ma
- Nic nie rozumiem z ostatniego kryzysu – mówi jeden.
Drugi odpowiada z przekonaniem:
- Chodźmy na kawę, to ci wytłumaczę.
Na to pierwszy:
-Wytłumaczyć to i ja potrafię
Wydaje mi się, że nauki ekonomiczne umożliwiają wiele ścieżek kariery.
"wiadomosc ze jestes do zastapienia przez studentow ktorych nie brakuje, i brakowac nie bedzie bo wszyscy sie laduja w it" no jak się porównujesz do lemingów, to znaczy że jesteś przeciętny.
To nic w tym złego być przeciętnym (sam nim jestem), ale
Komentarz usunięty przez moderatora