Sklep w którym pracuję oferuje karty podarunkowe z paskiem magnetycznym, takim jak normalne karty z banku. Wczoraj do sklepu przyszła upośledzona dziewczyna z ojcem albo opiekunem, nie wiem dokładnie. Miała taką właśnie kartę podarunkową. Sporo czasu jej zabrało wybranie zakupów. Ale była cały czas uśmiechnięta i bardzo zadowolona.
W końcu przyszli do kasy, gdzie skasowałem ich zakupy. Dziewczyna chciała sama przeciągnąć kartę w terminalu, więc go jej podsunąłem. Miała spore trudności żeby dobrze trafić kartą, przesuwała albo za wolno, albo za szybko, albo w złą stronę. Zarówno ja, jak i jej opiekun oferowaliśmy jej pomoc, ale uparła się by zrobić to samodzielnie. Próbowała i próbowała, wciąż bez sukcesu. Tymczasem uformowała się całkiem pokaźna kolejka, klienci z ciekawością przyglądali się sytuacji.
Trwało to chyba z 10 minut i z każdą minutą dziewczyna była coraz bardziej sfrustrowana i czerwona na twarzy. Bardzo jej współczułem, to musiało być przykre uczucie nie radzić sobie z taką prostą czynnością i to jeszcze na oczach przyglądających się obcych ludzi.
Zapytałem swoją dziewczynę co chce na święta - Nie wiem - odpowiedziała. Następnego dnia szedłem ulicą i znalazłem jakiś zardzewiały kawałek metalu. Podniosłem go, zaniosłem do domu, zapakowałem w papier prezentowy i wrzuciłem pod choinkę. - Co to jest? - zapytała mnie gdy rozpakowała prezent.
@biczplis: Wogóle to co tu pisze przypomina mi fakt autentyczny jak w miesiącu wrześniu poszłem kupić nowy telewizor i zapomniałem wziąść pilota ze sklepa. Na prawdę nie lubiem cofać się do tyłu dwa razy pod rząd, więc poszłem do domu a teraz mamy już 30 grudzień dwutysięczny czternasty a ja dalej nie mam (w cudzysłowiu) pilota. W każdym bądź razie telewizor bynajmniej działa, ale napewno nie chcem wstawać za każdym
@Pierdyliard: jakby ktoś chciał poczytać, może nie jest to idealne tłumaczenie ale sytuacja nie jest idealna :D. Może przetłumaczę więcej ale to mnie obrzydziło chyba najbardziej z tych które przeczytałem jednocześnie nie mając zdjęć za które wyłapałbym bana:
Znajoma rodziny pracowała w domu opieki. Znajdowali się tam ludzie którzy byli trochę szurnięci i nie byli w stanie żyć samodzielnie. Jedna z podopiecznych miała przypadłość w wyniku której uważała że WSZYSTKO
@blondeblossom: @goblin21: o jezu, przecież chodzi o to, że ona zdejmuje majty a tam ma hamburgera z frytami, kto by chciał kochać się z kobietą która nosi w majtach hamburgera i fryty?
siema Cumple, Mirki i Mireczki. Co się #!$%@?ło. Dostałem na mikołaja nowe ps4 z fifa 15, gta5 i inne najnowsze gry, wiec nie potrzebuje juz ps3 wiec zorganizuje swoją prywatną #wykopoczta i szczęśliwiec wygra moje stare ps3 z grami.
Także jeśli planujesz sylwestra w domu i chcesz grać calą noc w gry (jest ich ok 60 bo mam ps+ i ściągam co miesiąc) lub nie masz prezentu pod choinkę, warto
Można za pomocą zielonego pisaka stworzyć czerwoną linię. Wystarczy rozpędzić zieloną linię do prędkości 288 000 000 km/h, a stanie się ona czerwona. Efekt Dopplera biatch #sciencebitch
W końcu przyszli do kasy, gdzie skasowałem ich zakupy. Dziewczyna chciała sama przeciągnąć kartę w terminalu, więc go jej podsunąłem. Miała spore trudności żeby dobrze trafić kartą, przesuwała albo za wolno, albo za szybko, albo w złą stronę. Zarówno ja, jak i jej opiekun oferowaliśmy jej pomoc, ale uparła się by zrobić to samodzielnie. Próbowała i próbowała, wciąż bez sukcesu. Tymczasem uformowała się całkiem pokaźna kolejka, klienci z ciekawością przyglądali się sytuacji.
Trwało to chyba z 10 minut i z każdą minutą dziewczyna była coraz bardziej sfrustrowana i czerwona na twarzy. Bardzo jej współczułem, to musiało być przykre uczucie nie radzić sobie z taką prostą czynnością i to jeszcze na oczach przyglądających się obcych ludzi.
Gdy
#spiewajzwykopem