Jak zapewne wiecie, dzisiejszy dzień w Poznaniu świętujemy na słodko - przepysznym Rogalem Marcińskim. I z tej okazji chcielibyśmy podzielić się z Wami naszym lokalnym smakołykiem. Wśród osób plusujących ten wpis wylosujemy 15 osób, do których wyślemy przepyszne rogale :-)
@blackorchid: na szybko przypomina mi się tylko akcja jak odwiedziłem kuzyna jak wynajmował mieszkanie we wrocku. Mieszkali tam w 4 osoby. Afera straszna bo zrobili domówke i leci tekst:
- Adam (kuzyn) ja #!$%@? dlaczego nie kupiłeś papieru toaletowego? Teraz Twoja kolej!
- #!$%@? to! Ja tu nie sram tylko w pracy!
aaa mieszkała u mnie dziewczyna, jak byłem w pracy przegrzebała mi pokój. Znalazła jakieś listy do mojej pierwszej
Dotarliśmy do miejsca wezwania. Dom jedna wielka rudera. Od samego początku zastanawiamy się czy rzeczywiście ktoś tu mieszka, wzywali sąsiedzi ponieważ sąsiad długo nie pojawiał się na dworze a sami nie mieli odwagi wejść do środka. Drzwi otwarte więc wchodzimy - a w środku okropny smród, pełno śmieci, brak prądu a wszystko co spadło na podłogę kilkanaście lat
@jestem_legenda: Nie myślałem nawet o zdjęciu wtedy tylko o tym aby wytrzymać smród i się nie "zpawiować" na pacjenta
@shido: Przedewszystkim troszkę poratował mnie ostatnio zakupiony plasterek który przykleja się pod nosem i blokuje on nieprzyjemne zapachy może nie zniwelował wszystkiego ale troszkę pomógł. Potem pozbyliśmy się troszkę tych robaków a następnie opatrunek na nogę. Pacjent wylądował na płachcie ratowniczej która dodatkowo była "ztuningowana" folią. Pacjenta wieźliśmy do
Wykopki z #bydgoszcz posiadajace grupe krwi 0Rh- serdecznie prosze o podzielenie sie. Leze w szpitalu wojskowym od piatku czekam na operacje naczyniaka mozgu I niestety ciagle jest odwlekana. Prosze bardzo o podzielenie sie swoja szlacjetna krwia ze zwyklym prostym mirkiem w szpitalu wojskowym do godziny 13 #krew #krwiodawstwo
@mateuszjestfajny: mireczki... moja mama ma taką krew, od lat mówię jej aby się nią dzieliła z innymi, ale jej nie da się przegadać... aż ręce mi opadają jak czytam prośby o pomoc o tę krew, a ona zawsze odmawia... Jak zobaczyła u mnie kiedyś karteczkę w portfelu, że w razie śmierci zgadzam się na oddanie organów to mi ją podarła.
A więc poniedziałek, 10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach. Zatankowałem samochód wbijam na stację, nic nadzwyczajnego. Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy, płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik.
- Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić.
Czas start!
Edit: wyniki zabawy - lista nagrodzonych.
źródło: comment_THzaKQfCEjnhvcCSZnwXZc5YDAhxzuN5.jpg
PobierzDUPĘ PRZEZNACZENIA