@grucha383: 5 lat miałem, ale pamiętam jak wujas z maską spawalniczą przyleciał do nas podekscytowany i żeśmy patrzyli na to słońce ( ͡°͜ʖ͡°) Najlepsze jest to, że w kulminacyjnym momencie, gdy było najciemniej, kury zaczęły spieprzać do kurnika. Myślały, że już wieczór xD
Mój tata to taki typowy śmieszek. Pamiętam jak miałem z 7 lat i leżałem z mamą i tatą w łóżku w niedzielę jakoś tak z rana. Leżymy sobie leżymy i nagle mój tata krzyknął "kto pierwszy pod pierzynę!" Ja wkładam głowę a tam
@goblin21: Jak widzę te betonowe "płoty" wyglądające jak gówno, reklamy januszexów na każdym słupie i wszechobecne wolnostojące skrzynki to się rzygać chce.
-Mamusiu, kup mi rower. - Nie synku. Rower jest bardzo drogi. Nie kupie ci. A poza tym byłeś niegrzeczny i nie zasłużyłeś. - Mamusiu, to pobaw się chociaż ze mną! - No, pobawić to się mogę, ale w co chciałbyś się pobawić, Andrzeju? - pyta mama. - Pobawmy się w mamusie i tatusia - idź do sypialni i czekaj na mnie
@Marmite: Na stronie rzadko obejrzysz dobry pełnometrażowy film w HD, ew. jakieś urywki profesjonalnych produkcji lub amatorskie POV. Tak przynajmniej mi mówił znajomy ( ͡°͜ʖ͡°)
Moja córka miała wypadek samochodowy. Kupiłem jej różowy wózek inwalidzki i okleiłem różnymi wzorami z Barbie. Chodziłem po mieście pchając wózek, odwiedzaliśmy razem sklepy. Uśmiechałem się do każdego przechodnia, aż po dwóch tygodniach ktoś powiedział: - Robert, myślę, że to czas, by ją pochować.
Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi. - Panie, ale to połowa tego, co zarabiam. - A gdzie pan pracuje? - Na uniwersytecie. - No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca. Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
źródło: comment_o4vlX1M4b5x7z75w1eYodEJWGbMG5i3s.jpg
Pobierzźródło: comment_0oKJqTfLP4wFRHObMVGIsj4ClsrluVfu.jpg
Pobierz