Znajoma ma nietypowy, bo staromodny model związku, już w tej chwili małżeńskiego. Bardzo lubię o nim słuchać, przedstawię wam go w jednym zdaniu, które ona często powtarza.
"Bo to działa tak, jeżeli nie mamy co zjeść na obiad to jest moja wina, ale jeśli nie mamy czego zjeść na obiad to winny już jest tylko on"
@Efrajm: bo nie wszystkie osoby są takie same i bylyby spelnione w zyciu niczego nie osiągając? Nie mozna powiedzieć że albo jedna albodruga strona ma rację, po prostu mamy inne oczekiwania wobec życia lel Ja np sobie nie wyobrazam, żeby ktoś do mnie wystartowal że obiadu nie ma. Rączki ma, do lodówki trafi.
Chcialam tu napisać z nadzieją, ze to opublikujecie i pewien chlopak, który ma konto na wykopie to przeczyta.
Mateusz, cały czas Cię kocham i nie mogę zrozumieć dlaczego przez taką głupotę to wszystko się rozpadło (╯︵╰,) Jeśli nadal cos do mnie czujesz, to wiedz, że czekam... mówiłeś, że się boisz... nie zawiedziesz się tylko daj nam szansę.
Szczerze przeraża mnie podejście niektórych mirków do ślubu. Gościu wspomina we wpisie, że się żeni, wpis skupia się na braku znajomych/ przyjaciół a na co patrzą mirki z komentarzy? Na fakcie, że się żeni i odradzają mu to. Przy czym fakt ślubu nie jest głównym tematem wpisu, jest tylko wspomniany by podkreślić samotność społeczną biednego Mirka (brak kawalerskiego). Jakie argumenty podają mirki by się nie żenić? - statystki rozwodów - no tak
@Nezukine: nie jestem stulejką, a też uważam, że wiązanie się na stałe w wieku 21 lat to głupota xD a to że Mirki odpowiadają zawsze na inne pytanie niż zadane przez OPa to standard
Ta logika nie jest wcale pokrętna, tak właśnie działa branie na siebie odpowiedzialności. Może znalazł by się ktoś kogo stać na zapewnienie zbilansowanej karmy.
Mirki co robić! Gołomp uwił gniazdko i zniósł jaja na moim balkonie! 1. #!$%@?ć i żyć ze świadomością morderstwa do końca życia 2. Przenieść gniazdo do doniczki 3. Zostawić aż do wyklucia, doglądać je i dokarmiać aż wyfruną HALP #pomocy #golomp
Nie wiem czy wiecie Mirki, ale gołębie mają bodajże od początku kwietnia do połowy listopada okres ochronny. Także dobrze, że się pośpieszyłeś, bo ktoś Cię mógł legalnie za to #!$%@?ć ( ͡°ʖ̯͡°)
Uwielbiam rozmowy z koleżankami ze szkolnych lat: - nie masz dzieci? Oj, weź miej, to najpiękniejsze co może się przydarzyć kobiecie! - nie masz jeszcze męża? W twoim wieku? Ty weź tak nie wybrzydzaj - mówisz, że chcesz się uczyć? A kiedy czas na rodzinę? - śmiejesz się, że pomysłów dużo a czasu mało? Kiedyś będziesz się z tego śmiała... #kolezankacontent #heheszki #stareczasy
@ediz4: poradnik zdrowie xd ogarnij pubmed, przegladowki kwestionuja istnienie post abortion trauma a jak juz to wychodzi im 1% depresji plus 80% ktore mowi ze dokonaloby aborcji jeszcze raz, co prawda badania ze zgniłej zachodniej Austrii, a nie zachukanej Polski, ale daje obraz sytuacji
Wczoraj ulicami #warszawa przemaszerował "czarny protest", w odpowiedzi zorganizowano również protest "biały".
Dzisiaj by może emocje już (przynajmniej lekko) opadły, postaram się więc napisać, dlaczego zarówno postawa jednej, jak i drugiej strony konfliktu realnie nie ma obecnie sensu w postaci, jaka obecna jest w ogólnospołecznym dyskursie.
Dlaczego?
Bowiem tak naprawdę większość społeczeństwa (w tym protestujący) nie ma do końca świadomości co jest sednem kwestii w
@szpongiel: problem pojawia się tutaj, że podobno za fakt samoświadomości uznaje sie mniej wiecej rozpoznawanie siebie w lustrze, a u dziecka to ok. 2 r.z. Troche za pozno, nawet jak dla takiego lewaka jak ja :D
Jestem pod wrazeniem rzexzowej dyskusji w tym wątku, chyba wszystkie ameby przestraszyla ilosc tekstu do przeczytania na poczatku.
@noitakto: a propos "boze cos polske", dzisiaj czytalam kilka artykulow dot. Syndromu postaborcyjnego, tylko takich porzadnych, z medycznych zrodel i autorzy podkreslali ze odmowienie kobiecie aborcji jest formą psychicznego znęcania. Ciekawe to zobaczyć, podczas gdzie u nas pojawia sie dyskusja co do slusznosci donoszenia płodu bez głowy. Dla ciekawych, zaleznie od badan wychodzilo im, ze post-abortion stress syndrom pojawia sie u 1-3% poddanych aborcji, za to u wiekszosci tych ktorym odmowiono
Bardzo lubię o nim słuchać, przedstawię wam go w jednym zdaniu, które ona często powtarza.
"Bo to działa tak, jeżeli nie mamy co zjeść na obiad to jest moja wina, ale jeśli nie mamy czego zjeść na obiad to winny już jest tylko on"
Zapraszam do dyskusji.
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
Ja np sobie nie wyobrazam, żeby ktoś do mnie wystartowal że obiadu nie ma. Rączki ma, do lodówki trafi.