Mireczki, zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Czy ktoś z Was nie szuka może pracownika? Chcę pomóc w szukaniu pracy mojemu tacie. Jak wiadomo, dla osoby mającej więcej niż 55 lat znalezienie zatrudnienia jest nie lada wyzwaniem. Tata ma doświadczenie w pracy w magazynie, jako kierownik zmiany w hurtowni farmaceutycznej. Urodził się w 1959 roku. Niestety, w ostatnim czasie zupełnie się poddał... Będę wdzięczna za wszelkie informacje. Chodzi głównie o
"Zdjęcie zostało zrobione chwilę po tym, jak pierwszy raz w życiu zamontowałem ekran z zepsutego laptopa w laptopie, który jeszcze śmiga, ale miał rozlaną matrycę. Z prawej strony widać moją wyczerpaną asystentkę."
Koniec? Nie. Jutro kolejna doba w Sztabie Zabezpieczenia Medycznego #sdm. Przed chwilą wróciłem po 36 godzinnym dyżurze. Miałem przyjemność pracować z ponad 130 załogami, które przyjechały z całej Polski. Niektórzy z nich przejechali kilkaset kilometrów, by wziąć udział w czymś, czego nigdy wcześniej, i pewnie nigdy później już nie będzie. Pewnie nie uwierzycie ale część z zespołów wciąż czuwa, nieprzerwanie od ponad 40 godzin. Poprzedniej nocy zjechali tylko na
Dziś zatrzymałem się na ulicy, by podnieść flagę. Tę malutką, z gazety, których cała masa jeździ teraz na samochodach. Widziałem, że Niemiec, który zatrzymał sie za mną, zrozumiał dlaczego to robię. Mam prośbę do tych z Was, którzy decydują się przyczepiać te flagi do aut - dbajcie o nie. Nie pozwólcie, by upadła, nie machajcie ręką na tę stratę, by kolejni kierowcy przejeżdżali po niej. To jest flaga z bielą i czerwienią,
@antipathia: @jesse__pinkman: Chyba nigdy nie zrozumiem przywiązania do flagi i symboli narodowych. Tego wtłoczenia sobie do głowy wzorców zachowań względem jakiegoś przedmiotu.
@m__b: Musisz lubić te gówniane afery. Mogłeś wyjaśnić sprawę od razu i wszystko byłoby ok. Ale lepiej było coś tam enigmatycznie pierdnąć i zostawić pożywkę dla wykopowych ameb. Wstydź się.
Byłem dziś z psem u weterynarza. Przede mną w kolejce stało czterech policjantów w pełnym rynsztunku ze służbowym owczarkiem. Z rozmowy wynikało, że pies jest chory i ma dostać antybiotyk. Po chwili drzwi od gabinetu się otwierają, wychodzi uśmiechnięty lekarz, patrzy na stróżów prawa i wali:
Pierwszy bal karnawałowy, szkolny. Zapowiadał się fantastyczny dzień. Pomimo tego, że miałem 11 lat, już od miesiąca planowałem, jak wskoczę w strój kowboja, zorro, no ewentualnie kapitan planeta! Ja tam trochę byłem wygadanym gościem od małego, taki pewny siebie byłem, chłopaki wiedzieli, że ja to gość jestem. Czar prysł, kiedy mama wyrwała od kogoś znajomego z targu strój i kazała mi się w niego ubrać. Mówiła, że świetnie wyglądam, że będzie fajnie
@choleryk: STARY, JAK?! MIAŁEM IDENTYCZNY STRÓJ NA BAL PRZEBIERAŃCÓW W PRZEDSZKOLU I DO TERAZ MAM TRAUMĘ XD O cumplu, łączę się w bólu. Może nawet wrzucę gdzieś fotkę jak znajdę, bo to aż niemożliwe. Ten strój chyba był zrobiony tylko po to żeby zabijać w chłopcach jakąś cząstkę człowieczeństwa
Chodzi głównie o