Wpis z mikrobloga

Pierwszy bal karnawałowy, szkolny.
Zapowiadał się fantastyczny dzień. Pomimo tego, że miałem 11 lat, już od miesiąca planowałem, jak wskoczę w strój kowboja, zorro, no ewentualnie kapitan planeta! Ja tam trochę byłem wygadanym gościem od małego, taki pewny siebie byłem, chłopaki wiedzieli, że ja to gość jestem. Czar prysł, kiedy mama wyrwała od kogoś znajomego z targu strój i kazała mi się w niego ubrać. Mówiła, że świetnie wyglądam, że będzie fajnie i w ogóle.. .Mamie nie zaufam? No i poszedłem...
#trauma #heheszki
choleryk - Pierwszy bal karnawałowy, szkolny.
Zapowiadał się fantastyczny dzień. Pom...

źródło: comment_P4X8IcnDCy4TdHEHPIiksK4hpGPaHbN8.jpg

Pobierz
  • 87