Historię opowiedziała mi koleżanka, która pracuje w niewielkiej firmie produkcyjnej w niezbyt dużej miejscowości. W firmie jest ok. 10 osób, warunki dobre, szefostwo bardzo w porządku, między pracownikami zgoda. Nie ma za to szczegółowo rozdzielonych zakresów obowiązków, każdy zajmuje się tym, co właśnie jest do wykonania.
Aby dotrzeć do budynku, należy przejść dość wąskim chodnikiem od furtki, przy której stoją pojemniki na odpady.
Pewnego dnia na teren wkracza raźno młody mężczyzna. Akurat
@andro: http://zkrzyzykiem.pl/ - na razie w wolnych chwilach dopracowuję wygląd i piszę silnik, więc wcześniej niż w czerwcu nie spodziewaj się pierwszej notki :) dzięki za wszystko!
@michalkosecki Daj znać jak będzie co czytać. Życzę Ci powodzenia gdyż katolików, z którymi można porozmawiać bez agresji i zacietrzewienia nie ma za wielu. Czy też chcących przekonywać do swojej wiary. Dlatego z przyjemnością przeczytam Twój pierwszy tekst :)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.