Ja p------ę, to jedna z najgorszych rzeczy które ostatnio przeczytałem.
Wiem, że paywall, więc tylko zacytuję parę zdań z artykułu.
Dalej dowiadujemy się, że pani mimo wszystko zdecydowała się mieć dziecko, bo od zawsze go pragnęła. Swoją drogą brawa należą się również tatuśkowi, który spełnił jej marzenie.
Początkowo dziecko wydawało się być zdrowe, ale potem (co za niespodzianka!) okazało się, że niestety również odziedziczyło tę chorobę.
Wiem, że paywall, więc tylko zacytuję parę zdań z artykułu.
Mnie, moją siostrę i naszą mamę. Wszystkie cierpiałyśmy na zespół Crouzona. To choroba genetyczna. Siostra podobnie jak ja miała zniekształconą twarzoczaszkę, wyłupiaste oczy, ptasi nos, słaby wzrok, zły zgryz. Szansę na odziedziczenie zespołu Crouzona wynoszą 50 procent na 50.
Dalej dowiadujemy się, że pani mimo wszystko zdecydowała się mieć dziecko, bo od zawsze go pragnęła. Swoją drogą brawa należą się również tatuśkowi, który spełnił jej marzenie.
Początkowo dziecko wydawało się być zdrowe, ale potem (co za niespodzianka!) okazało się, że niestety również odziedziczyło tę chorobę.













- Korzystają z wizerunków zdrowych, ładnych płodów/niemowląt (vide bardzo popularny ostatnio plakat wiszący w całej Polsce)
- Używają wizerunków dzieci z downem (czyli mimo wszystko jednej z dość łagodnych wad); Ale nigdy nie pokazują "przeciętnego" przypadku (np. 40-letniego faceta, którym opiekują się schorowani 80-letni rodzice z Polski B), tylko wciąż urocze, kilkuletnie "muminki" w lekkim
źródło: comment_1613140578e0LZ0kS5hUbEWv6lzxDbDj.jpg
Pobierz