Mirki, ja już naprawdę nie ogarniam tego świata. Wpadłem do sklepu po zwykły mus dla małego, te w tubkach, żeby se wycisnął i był spokój. Wszystko robiłem na na szybko, bo dziecko jęczy, ja ledwo żyję. W domu mu daję tę tubkę, a on od razu twarz jakby mu ktoś smołę podał. Myślę: "co znowu, może mu się wiśnia przejadła". Patrzę na opakowanie i mnie z krzesła prawie zdjęło. To był KONCENTRAT
@Kantor_wymiany_mysli_i_wrazen: zawsze fascynuje mnie ta nagonka na karpia, a potem do sklepu i cyk, fortuna na łososia który jest hodowany na takim gównie co wszystkie karpie i karasie na oczy nie widziały ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
@przeciwko78: Piechociński klasa - krótko i w punkt, bez zbędnych dygresji i politycznych wojenek. Dedek jak zwykle zachowuje się adekwatnie do zdjęcia w awatarze ¯\(ツ)/¯
Millennialsi - 1981–1996. Te roczniki mają w sobie ciekawy paradoks: dorastanie w świecie, który dopiero się „przebudzał” technologicznie, ale jeszcze nie przykleił ludzi do ekranów na stałe. To taki moment, w którym człowiek znał dźwięk łączenia modemu, ale jednocześnie wiedział, gdzie w blokach były najlepsze trzepaki i jak pachniało powietrze latem, kiedy ekipa z podwórka wracała zmęczona, ale zadowolona. To doświadczenie daje dziwną odporność na cyfrowy chaos. Można korzystać z technologii bez
źródło: att.wYepkA8Bw_a29xuio_bn-Hly3agCjLZre8_RNlo1jRw
Pobierzźródło: 1000027638
Pobierz