Ech, znów mnie przez #mbank "d...a piecze" bo okazało się że kredyt odnawialny mogę wypowiedzieć ze 30 dniowym okresem wypowiedzenia, oczywiście jak podpisywałem mogłem wypowiedzieć w każdej chwili tylko w 156 zmianie regulaminu zniknęła ta informacja. Ale to ostatnie pieniądze które tam zostawię. Dwa konta do zamknięcia... #gorzkiezale
@krzysiek_14: Oho, chyba mnie stalkujo, właśnie miałem telefon z mbanku o nowej ofercie i pytanie, czy jestem zadowolony z ich usług. Powiedzialem, że ostatnie opłaty mnie zachęciły do zmiany banku. ( ͡°͜ʖ͡°)
Kiedyś użytkowniczka @matildah pochwaliła się, że z--------a, ale nie pokazywała całego występu xD #oswiadczenie #gownowpis #m----------------a #taniec #z-----------e
@wuju84: no jak zawsze, niski przebieg (poniżej 200tys), pełna książka serwisowa, gwarancja vip gwarant i tak dalej ( ͡°͜ʖ͡°) w środku jak nowy, z zewnątrz pewnie też ( ͡°͜ʖ͡°)
@crejzus temat rzeka, moze kiedys zrobie AMA. Co do zarobku to okolo 4k na samochodzie tej klasy. Ale w Polsce jest modne targowanie wiec realny zysk na takim Golfie to 3k, wiec srednio oplacalny biznes. My akurat sciagamy duzo samochodow wiec jakos hajs sie zgadza. Najwiecej zarabia sie na rozjebcach, ale takich nie sprowadzam. Nie zawsze musi sie oplacac, czasem sprzedaje na zerze, bo mam upatrzone cos innego na czym wiecej
W listopadzie 2010 roku zniszczyła mnie choroba psychiczna; gdy sięgam pamięcią wstecz to wiem, że miałem ją już od ok.5 lat z tym, że jeszcze wtedy nie była na tyle rozwinięta by uniemożliwić normalne funkcjonowanie. Musiałem przerwać studia na UW, byłem na III roku studiów dziennych, poświęciłem dużo by się tam dostać. Wróciłem do domu, nie wiedziałem co się ze mną dzieje. W wyniku choroby z inteligentnego chłopaka zmieniłem się w osobę o bardzo małym IQ i pozbawionej emocji oraz maską na twarzy. Bylem w szoku, nie mogłem się z tym pogodzić, leżałem w łóżku leżąc 7 miesięcy, przez ten okres nie wychodziłem z domu, myślałem i planowałem s---------o, wchodziłem również na waszą stronę, oglądałem prawie wszystkie filmiki na których ludzie popełniali s---------o. Nie było godziny nie licząc snu żebym nie miał myśli s. W listopadzie 2010r. na początku mej wegetacji w raz z matką udałem się do psychiatry,nie potrafiłem się w sposób spójny i logiczny wypowiadać; lekarka stwierdziła, że pacjent(ja) w ich żragonie psychiatrycznym się sypie. Zdiagnozowała u mnie F20 czyli schizofrenie, przepisała mi pernazynę czyli neuroleptyki,(przeciwpsychotyczne) ja wtedy kierując się stereotypami śmiertelnie bałem się ich zażywać. Byłem w ogromnym szoku gdy to u mnie zdiagnozowano, czułem ogromny wstyd i napiętnowanie oraz pretensję do losu, dlaczego mnie to właśnie spotkało w momencie kiedy wreszcie zaczęło mi się układać w życiu i byłem na prawdę szczęśliwy. Z samej góry społecznej drabiny roztrzaskałem się na jej dole. Oczywiście nie przyjmowałem leków przez te 7 miesięcy, gniłem w łóżku wstając z niego do toalety, leżałem dzień i noc, tylko sen chwilowo przynosił mi ukojenie, tylko brak świadomości był stanem bez bólu psychicznego, dlatego też chciałem się wprowadzić w stan wiecznego niebytu czyli śmierci.
#anonimowemirkowyznania Muszę się z Wami podzielić pewną historią. Będzie trochę romantycznego ssania, więc jeśli nie lubicie takiego p-----------o to możecie sobie odpuścić czytanie ( ͡°͜ʖ͡°) Z dobre 10 lat temu, będąc gówniakiem kończącym podbazę, poznałem jedną dziewczynę - miała na imię Agnieszka (imie prawdziwe), w moim wieku była. Mieszkała obok na osiedlu domków jednorodzinnych (ja na typowym blokowisku obok). Byłem w tamtym okresie cholernie nieśmiały do dziewczyn - nie miałem żadnej koleżanki, o dziewczynie nie wspominając. Agę pierwszy raz zobaczyłem gdzieś na podwórku, była ze swoją młodszą siostrą, opiekowała się nią, pilnowała itp. Zabawne, bo pamiętam dokładnie jak była wtedy ubrana, jakby to było dziś - zielony sweterek, sukienka w kwiatki, jakieś, na głowie chustka. Schludnie, ale widać było, że w domu im się nie przelewa. Bawiła się z nami, ofc ja się do niej słowem nie odezwałem, moi koledzy ją "bajerowali" czyt. zaczepiali ją - tak się za gówniaka okazywało zainteresowanie różowym ( ͡°͜ʖ͡°)
Zaczynało się robić późno, ściemniało się, prawie wszyscy już poszli, zostaliśmy tylko ja, ona i jej siostra. No to zapytałem ją, czy nie odprowadzić je do domu. Nieśmiało odpowiedziało, że jak chcę to mogę. Za dużo nie gadaliśmy, ale mniejsze. Poszliśmy pod jej dom, i zobaczyłem n--------o ojca który się wydzierał na nią co tak późno, czemu gorzały ze sklepu nie przyniosła (później się dowiedziałem, że to było dla niej normą - stary ją wysyłał po wódkę, na zeszyt oczywiście, sprzedawczyni to karyna
Pierwszy raz w zyciu w sylwestra pracowalem, nikt mnie nie zmusil ani nie zglaszalem sie na ochotnika. Tak wyszlo i #nocnazmiana mocno. Jestem juz po pracy i zeby tradycji stalo sie zadosc wypije sobie drinka i ide spac. A Wam Mirki i Mirabelki najlepszego w nowym roku. Wrzuce zdjecie pogladowe z #pracbaza #sylwesterzwykopem
#gorzkiezale