@splinter96: Bekowicz razem z tym wasatym dziadem pierwsi dopisywaliby, ze "to podobno Ukrainiec", ale demagog im uniemozliwia i stad to popuszczenie w gacie
@Xelor zwyczajnie sie zorientowali ze ci ulomni ludzie nie maja poeniedzy ktore moga wydac na to co korporacja sprzedaje. Nie ma sie co doszukiwac logiki, twardy excel i po kilku latach przestal sie spinac xd
@Vetinari: w tym kilka osób awansowanych "po rodzinie". PRzy czym np. żona Świeczkowskiego ( grubas ze zdjęcia ) awansowała najszybciej w historii sądownictwa po 1991 roku...
@drakan8 dostępność pacjentów do świadczeń zanurkuje. Boli mnie konieczność spłaty składek, które już nawet nie będą iluzją leczenia, tylko po prostu nie będą działać. Boli mnie że ponad milion osób nie płaci nic a ubezpiecza całe swoje rodziny. Ja też będę chorował tak jak moja rodzina.
@olostycze nie jest zadna tajemnica ze niektore rozliczenia procedur byly na dennym poziomie celowo zeby nie bylo szans zeby oddzialy sie utrzymywaly za te wyceny, wystarczy spojrzec na chirurgie ogolna - tu masa procedur jest masywnie stratna dla szpitala co napedza tylko rynek prywatny
W dawnych czasach w Anglii piekarze musieli bardzo dokładnie trzymać się przepisów – każda sprzedana „dwunastka” wypieków musiała mieć określoną wagę. Jeśli pieczywo było zbyt lekkie, groziły kary. Dlatego piekarze, żeby mieć pewność, że wszystko się zgadza, dorzucali gratis trzynasty wypiek – na wszelki wypadek. Tę dodatkową sztukę nazywano nawet „vantage loaf”, czyli bochenek „na zapas”.
Żartowano nawet, że tuzin piekarski to dwanaście świeżych bułek i jedna wczorajsza.
Kibice, kiedy mistrz Polski musi wygrać z kimś więcej niż wicemistrz San Marino i Dzieci z Bullerbyn, żeby awansować do Ligi Mistrzów, w której za samo wejście jest więcej kasy niż za wygranie LKE:
brakowalo przyspieszenia czasu. Misje byly zazwyczaj na 3h, a po 1hjuz caly park zabudowany i nie bylo co dostawiac. I przez 2h nie bylo co robic
@bambaleon: Tak, to był największy problem większości misji. Nie wystarczyło wypełnić warunków zadania, tylko trzeba było je przetrzymać do końca wyznaczonego czasu i zdarzało się nudzić. Być może to było celowe rozwiązanie twórców. Nie wystarczyło jedynie osiągnąć danego celu, tylko trzeba było go osiągnąć
@Gawith_Apricot chłop napisał to sam, w pojedynkę w assemblerze, był potrzebny chyba tylko jeden patch w historii i to taki wymuszony bo wprowadzał kilka nowych funkcjonalności. Facet skasował pieniądze i zniknął w jakiejś dziurze, kontakt do niego ma tylko jeden chłop - jego stary kumpel. Więc jak ktoś chciał port na komórkę czy konsole to trzeba było przez kolegę to zamówić, wtedy on to robił (ponownie sam), kasował milion i znów
źródło: obraz
PobierzOna - no faktycznie kolor włosów zmieniłam (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)