#anonimowemirkowyznania
Problemem większości mirków jest #tfwnogf a u mnie jest w drugą stronę. Rzadko pcham się do związków, a jak już w jakimś skończę, to dostaje na łeb po kilku miesiącach. Na hasła "musisz", "powinieneś" itd. odechciewa mi się wszystkiego. Jestem introwertykiem na stopro i chyba jeszcze nie spotkałem kobiety, która by to zrozumiała. Wiem, że ciężko wytrzymać z typem, który czasem potrzebuje pobyć sam bez tłumaczenia po co i dlaczego albo nagle staje się wycofany, ale zawsze uczciwie o tym ostrzegam. W związku po prostu czasem się duszę i nie czuje się sobą, nienawidzę też się dostosowywać i musieć spełniać czyjeś oczekiwania chociaż wiem, że na tym częściowo polega związek. Ogólnie lubie kontakty z kobietami, flirt itd, ale dopóki mi totalnie nie odwali na punkcie kobiety (zdarzyło się dwa razy w życiu), to nie ma szans, żebym wytrzymał dłużej niż pół roku bez kwasów. Kolejna kwestia to totalny brak ciśnienia na zakładanie rodziny i robienie b-------w, mimo zaawansowanego wieku. Poza tym będąc samemu nie nudzę się, czasem nawet mam większą ochotę na życie, spotykanie nowych ludzi itd.
Niestety jestem teraz w dupie, ponieważ związałem się z kimś myśląc, że po wyjaśnieniu wszystkiego na początku i rozmawiając na bieżąco (mocno się otworzyłem w tym związku) będzie inaczej, ale zapowiada się, że będzie tak jak zwykle. Coraz częściej mi to ciąży i pewnie zrobi się z tego kolejna tragedia, ehhh...
#zwiazki #feels
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Problemem większości mirków jest #tfwnogf a u mnie jest w drugą stronę. Rzadko pcham się do związków, a jak już w jakimś skończę, to dostaje na łeb po kilku miesiącach. Na hasła "musisz", "powinieneś" itd. odechciewa mi się wszystkiego. Jestem introwertykiem na stopro i chyba jeszcze nie spotkałem kobiety, która by to zrozumiała. Wiem, że ciężko wytrzymać z typem, który czasem potrzebuje pobyć sam bez tłumaczenia po co i dlaczego albo nagle staje się wycofany, ale zawsze uczciwie o tym ostrzegam. W związku po prostu czasem się duszę i nie czuje się sobą, nienawidzę też się dostosowywać i musieć spełniać czyjeś oczekiwania chociaż wiem, że na tym częściowo polega związek. Ogólnie lubie kontakty z kobietami, flirt itd, ale dopóki mi totalnie nie odwali na punkcie kobiety (zdarzyło się dwa razy w życiu), to nie ma szans, żebym wytrzymał dłużej niż pół roku bez kwasów. Kolejna kwestia to totalny brak ciśnienia na zakładanie rodziny i robienie b-------w, mimo zaawansowanego wieku. Poza tym będąc samemu nie nudzę się, czasem nawet mam większą ochotę na życie, spotykanie nowych ludzi itd.
Niestety jestem teraz w dupie, ponieważ związałem się z kimś myśląc, że po wyjaśnieniu wszystkiego na początku i rozmawiając na bieżąco (mocno się otworzyłem w tym związku) będzie inaczej, ale zapowiada się, że będzie tak jak zwykle. Coraz częściej mi to ciąży i pewnie zrobi się z tego kolejna tragedia, ehhh...
#zwiazki #feels
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
#bekazkatoli #wielkanoc #gimboateizm #ateizm #wiara @CzuapDeBejs
Oczywiście, że myśli. Część już w tym wieku nie wierzy.