Wpis z mikrobloga

@JakTamCoTam: Wykopowi przedstawiciele klasy robotniczej z pewnością zaprzeczą, ale pamiętam swój krótki epizod między college a studiami na taśmie produkcyjnej w UK i Polacy robili tam na prawdę wszystko by dobrze wypaść w oczach kierownika Szkota który przyjeżdżał do pracy nowym BMW. Chłopaki potrafiły pilnować się na wzajem by ktoś przypadkiem nie zasiedział się za długo na przerwie oraz by za często nie chodził do toalety. Wszystko to za 7 funtów
@Harriman: to ja jak pracowalem w Northampton w magazynie to byli tam praktycznie sami polacy, ruscy i rumuni - jedyni Brytyjczycy ktorzy tam byli to Szkot na ochronie i Hindus na wozku widlowym. a z polakow, ruskich, rumunow to byly takie gwiazdy ze po prostu strach gadac - bezzebni, smierdzacy, brudni, i glupi przede wszystkim. a jeden ktory tam siedzial juz 14 lat to po angielsku umial tylko "fuck,break, smoke". przez
@geuze: a moze dlatego ze nie mialem ninu a zadna firma oprocz agencji magazynowych nie chciala mnie zatrudnic bez niego? a angielski znam pewnie tak samo a w wielu momentach nawet lepiej niz polski
Wykopowi przedstawiciele klasy robotniczej z pewnością zaprzeczą, ale pamiętam swój krótki epizod między college a studiami na taśmie produkcyjnej w UK i Polacy robili tam na prawdę wszystko by dobrze wypaść w oczach kierownika Szkota który przyjeżdżał do pracy nowym BMW. Chłopaki potrafiły pilnować się na wzajem by ktoś przypadkiem nie zasiedział się za długo na przerwie oraz by za często nie chodził do toalety. Wszystko to za 7 funtów za godzinę.
@Harriman: taką samą historię sam mogę napisać jak i wiele innych, pracowałem w jakiejś miejscowości pod Wellingborough w magazynie z Bigbagami i w wielu innych miejscach jako licealista/student... Nie powiem, worek przeżyć z p0lakami z UK na produkcji był solidną dawką motywacji na studiach, nie zapomnę tego nigdy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@User0407: oj zdziwilbys się sam robię z angolami jestem jedynym obcokrajowcem i tak jak włażą sobie w dupę i szefowi to Polacy to małe piwo. Na overtimy pierwsi bez znaczenia weekend czy noc w tygodniu. Plan zawsze na 120 do 150% mogę tak wymieniać długo więc nie tylko Polacy mają specyficzne podejście do pracy.
@setka007: Hmm. Pracowałem swego czasu w wielu fabrykach itp. i z czymś takim się jeszcze nie spotkałem. Ale ja pracowałem w Szkocji, nie w Anglii. Z reguły było tak, że im bardziej "spolszczone" miejsce tym gorzej się pracowało.