Tak mi się przypomniała sytuacja sprzed roku odnośnie wczorajszego dnia kobiet.
Otóż mam koleżankę - taka typowa #logikarozowychpaskow która jeszcze wtedy była z pewnym facetem w związku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W ten piękny dzień kobiet, owa koleżanka spodziewała się prezentu od swojego niebieskiego w postaci zwykłego kwiatka. Jakież było jej zaskoczenie, gdy go nie dostała, a zamiast tego zobaczyła całe łóżko cukierków, różnego rodzaju, które lubiła i było ich naprawdę dużo.
I wiecie co? Hurr durr, - bo jak on mógł jej kupić tyle pysznych cukierków, zamiast kwiatka, że przecież ona chciała zwykłego badyla i nastawiła się na to, a dostała co innego, ogólnie był wielki foch i inba (
Otóż mam koleżankę - taka typowa #logikarozowychpaskow która jeszcze wtedy była z pewnym facetem w związku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W ten piękny dzień kobiet, owa koleżanka spodziewała się prezentu od swojego niebieskiego w postaci zwykłego kwiatka. Jakież było jej zaskoczenie, gdy go nie dostała, a zamiast tego zobaczyła całe łóżko cukierków, różnego rodzaju, które lubiła i było ich naprawdę dużo.
I wiecie co? Hurr durr, - bo jak on mógł jej kupić tyle pysznych cukierków, zamiast kwiatka, że przecież ona chciała zwykłego badyla i nastawiła się na to, a dostała co innego, ogólnie był wielki foch i inba (
Rejestrowałam się gdzieś w styczniu w Urzędzie Pracy, wszystko spoko poszło, zarejestrowałam się jako bezrobotna (bez prawa do zasiłku), dostałam II profil pomocy. Parę dni temu dowiedziałam się przypadkiem, że moja mama ma jakieś łąki (sama trawa, nic tam nie ma) i jakieś pole 24 ary na spółkę z ciotką (które właśnie teraz chcą podzielić na pół żeby każda miała swoje) - to pole też jest
Dodam że odbywało się to bezpośrednio przy rejestracji, - nie ma Pani wszystkich dokumentów, proszę donieść wtedy Panią zarejestrujemy :D