Kiedyś miałam w szkole taką nauczycielkę francuskiego, która po polsku powiedziała tylko dwa zdania - nazywam się Tak i Srak i Od tej pory będziemy mówili tylko po francusku.
To nie był zbyt dobry pomysł, nikt nie lubił tych lekcji. Ja zapamiętałam jak się przedstawić, policzyć do dziesięciu i że mercredi to poniedziałek, niedziela albo grudzień. Pewnie jeszcze kilka innych rzeczy, skoro zdałam, ale już o wszystkim zapomniałam.
Później byłam zmuszona zmienić
To nie był zbyt dobry pomysł, nikt nie lubił tych lekcji. Ja zapamiętałam jak się przedstawić, policzyć do dziesięciu i że mercredi to poniedziałek, niedziela albo grudzień. Pewnie jeszcze kilka innych rzeczy, skoro zdałam, ale już o wszystkim zapomniałam.
Później byłam zmuszona zmienić
Komentarz usunięty przez autora