Wpis z mikrobloga

Kiedyś miałam w szkole taką nauczycielkę francuskiego, która po polsku powiedziała tylko dwa zdania - nazywam się Tak i Srak i Od tej pory będziemy mówili tylko po francusku.
To nie był zbyt dobry pomysł, nikt nie lubił tych lekcji. Ja zapamiętałam jak się przedstawić, policzyć do dziesięciu i że mercredi to poniedziałek, niedziela albo grudzień. Pewnie jeszcze kilka innych rzeczy, skoro zdałam, ale już o wszystkim zapomniałam.
Później byłam zmuszona zmienić szkołę, gdzie był z kolei rosyjski, a to inna historia. Ja jezżu w szkołu na aftobusje nomjer czytyry. To zdanie najbardziej pamiętam. Cyrylicę jakoś znam, niezbyt biegle, ale ogarniam.
I dzisiaj znalazłam w jakimś serialu na Netfliksie piosenkę, francuską, dość chyba popularną, która mi się spodobała ale nie wiedziałam jak ją znaleźć.
I wpisałam na pałę "french song sa plangu moi".

Ça Plane Pour Moi

:D
Tu-mleko - Kiedyś miałam w szkole taką nauczycielkę francuskiego, która po polsku pow...