Ależ jestem dumna z moich kolegów z #pracbaza! (。◕‿‿◕。)
Przed weekendem jeden z moich współpracowników wylądował na dywaniku u dyrektora swojego działu za nieodpowiedni strój. W związku z coraz większymi upałami odważył się założyć do pracy spodnie do kolan. Pracując przy biurku, praktycznie w piwnicy, bez żadnego kontaktu z klientem. Bo jak tak można, nie wypada, zero szacunku do miejsca pracy i współpracowników.
Ale jak panienki zakładają sukienki tak krótkie, że w trakcie wchodzenia po schodach centralnie widać im całe majty, to już dobrze, tak? Jak noszą kompletnie przezroczyste bluzeczki, że każdy pieprzyk na plecach można policzyć też? Ktoś tu
Cherry Picking to proces obierania dowodów lub danych statystycznych w taki sposób, aby przedstawione informacje zgadzały się z przekonaniami osoby dokonującej tego procesu.
Jestem prawie pewien, że sąsiadka właśnie wezwała na mnie bagiety.
Mieszkam sam w zabitej dechami dziurze niedaleko granicy Podlaskiego i Warmińsko-Mazurskiego. Mam jedną sąsiadkę. JEDNĄ. I tak się składa, że jest absolutnie #!$%@?ęta. Powiedziałbym, że żyje sama, ale tak nie jest. Ma dosłownie hordę 20-30 dzikich kotów, które rezydują sobie na naszych posesjach.
Tak właściwie to nie przeszkadza mi to aż tak bardzo. Daję sobie radę z tymi obrzydliwymi kotami. Jedynym moim zarzutem jest to, że śpią i szczają po moim samochodzie bo nie mam garażu, ale że mieszkamy na dość wiejskim terenie to mam to gdzieś(choć muszę powiedzieć, że uwielbiam patrzeć jak bielik zabija i zjada jej koty).
@LajfIsBjutiful: charakter ma wypisany na twarzy, przecież jak przystojny to od razu opiekuńczy, troskliwy, zaradny i zabawny, a jak przeciętny/brzydki to creepy
@ponurysmieszek: W latach 2005-2008 mieszkaliśmy przez chwilę z rodzicami w Stanach, z tego rok (ostatni) w Nowym Jorku u mojej cioci. Ciocia miała 3-letnią córkę (moją kuzynkę) i tak się jakoś złożyło, że często się nią zajmowałem. Miała to być niby szkoła języka dla mnie (dzieciak oczywiście mówił po angielsku), tak naprawdę oczywiście znaleźli sobie darmową nianię.
Pewnego razu dostałem zadanie zabrania kuzynki do fryzjera. No to siedzę w poczekalni
Siedzę sobie przed komputerkiem, gram w gierkę i nagle słyszę krótki pisk opon, po czym bardzo głośny huk. Różowa do mnie czy też to słyszałem i w sumie zanim odpowiedziałem cokolwiek to już miałem na nogach buty i latarkę w ręku, niby główna ulica Jędrzychowa, ale coś mi powiedziało, że się przyda. Jak wybiegłem to kurz jeszcze nawet nie opadł, a przy samochodzie który wbił się w betonowy mur, znak, furtke, żywopłot i chyba nawet o dom zawadził, już stały 2 osoby i kolejne 5-8 biegło w naszym kierunku. Poza mną na 112 dzwoniły jednocześnie jeszcze 2 osoby. Kierowca miał na oko ze 20 lat, jechał sam, wyglądało że nie miał zapiętych pasów, na początku nawet się nim zbytnio nie interesowałem, bo tak jak napisałem, już inni przy nim byli, zająłem się więc obejrzeniem co i jak, żeby jak najlepiej przedstawić sytuację dyspozytorowi ze 112. Latarka się przydała. Później byłem przy tym chłopaku praktycznie do momentu jak przyjechała straż z policją, jak widziałem, że już się zatrzymują to w tym momencie odszedłem żeby nie przeszkadzać w ratowaniu człowieka i w tym momencie ponoć przestał oddychać. Reanimowali go 15-20 minut, nawet nie wiem, nie patrzyłem na zegarek ani przez chwilę, ale w momencie wnoszenia do karetki żył.
@Jotu: a kanały na YT z filmami z żółtymi napisami wciąż będą przekonywały ludzi o niebezpieczeństwie zapinania pasów. Zapewne gdyby je miał to wysiadłby z samochodu popłakać nad samochodem.
@Jotu: Świetna postawa sąsiedzie! Po tym co Cię wcześniej spotkało, to razy dwa!
@ogrod87: też pierwsze co pomyślałem, to o tym miejscu... Ale tu, to pewnie prędkość + najechanie na gulik skręconymi kołami. Na tej drodze to tragedia z tym jest ( ͡°ʖ̯͡°)
@GumaMambaPl: No, nie powiem, taka trafna kampania z jajem i do tego wstrzelona w trendy. To się bardzo rzadko zdarza, bo zwykle zanim hasło/pomysł przejdzie przez wszystkie szczeble kierownictwa to już jest stare i suche (vide "co ja paczę" które nawet niedawno było używane przez kilka podmiotów) xD
@Maro88z Nikt Ci nie każe. Bardzo popularne jest uczestnictwo w inicjatywach typu "miejsce przyjazne psom". I tak w restauracji w której robiłem chrzciny dziecka piesek mógł sobie swobodnie latać i nawet stał się jej twarzą reklamową na pewien czas, wiele miejsc publicznych, restauracji itp. przystępuje do takich akcji.
Tak mi się przypomniało, kiedyś moja sąsiadka 21lvl założyła kanał na #youtube Nieszkodliwe pierdoły, recenzje książek. No i pisała do znajomych że jak kogoś znają kto interesuje się książkami to może jej kanał podesłać. Ogólnie miała dobre oceny i pozytywne komentarze. Nie cały tysiąc wyświetleń. A mówie.. pomogę jej.. Wstawię na wykop! ( ͡°͜ʖ
@czysta: Dawaj :D Mi przykro było, bo przecież to nie było w żaden sposób szkodliwe czy intrygujące. Ot siedziała sobie dziewczyna przed kamerą i opowiadała o książce. Nie rozumiem czemu ludzie mają ból dupy jak ktoś tam zaczyna spełniać jakieś marzenie czy robić cokolwiek wychodzącego po za zwykłe ramy codzienności :D
Leże sobie z panem który lada moment będzie miał przeszczep serca. Śmieszki heheszki, inny pan pyta czy zrobił testament - ale nie taki normalny, chodziło o to kto bierze wykałaczki, kto bierze bigos i takie tam xD Sobie wyliczają, po czym krzyczą "A Ty Patryk?"
@Xollorenidbla: bo sebek je jeszcze zwyzywa a jak wezwą rodziców to rodzic stwierdzi, że sebek miał rację
a ułożony nastolatek ma pewnie w miarę kulturalnych i ułożonych rodziców i uwaga ma swój skutek
dlatego żeby zapewnić spokój swojemu dziecku trzeba chodzić do szkoły i #!$%@?ć te durne #!$%@? nauczycielki przynosząc im wstyd przy uczniach to później dzieci mają spokój bo nauczyciele nie chcą kolejnej konfrontacji
Przed weekendem jeden z moich współpracowników wylądował na dywaniku u dyrektora swojego działu za nieodpowiedni strój. W związku z coraz większymi upałami odważył się założyć do pracy spodnie do kolan. Pracując przy biurku, praktycznie w piwnicy, bez żadnego kontaktu z klientem. Bo jak tak można, nie wypada, zero szacunku do miejsca pracy i współpracowników.
Ale jak panienki zakładają sukienki tak krótkie, że w trakcie wchodzenia po schodach centralnie widać im całe majty, to już dobrze, tak? Jak noszą kompletnie przezroczyste bluzeczki, że każdy pieprzyk na plecach można policzyć też?
Ktoś tu
#!$%@? kraj