W nawiązaniu do tego wpisu i walki o złoty 8-godzinny dzień pracy, ciąg dalszy historii. Nie pisałem długo bo byłem w niepewności co do rozwoju sytuacji i dalszych przygód, ale kurz opadł więc można opisać co i jak. Na końcu tl;dr.
Chapter 2:
Dzień po wspomnianej już naradzie zostałem wezwany na rozmowę do kierownika – nazwijmy go kierownikiem B z uwagi na jeden szczebel wyżej niż ten od wcześniejszej narady. Kierownik B od razu
@jaceks653: tak bo wszyscy mają mentalność niewolnika żeby harować po 12 godzin i sobie przedłużyć weekend o piątek, który i tak bedzie dniem totalnego r--------a organizmu. p--------j się to nie rozwiązanie. problem lezy w mentalności pracodawców którzy płacą za 8h a chcą żeby pracownik nakuriwał 12 bo w sumie czemu nie. lol
Często korzystając z serwisów internetowych spotykamy się przekierowaniami. Jeżeli część zasobów witryny dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników - po przejściu na taką podstronę jako niezalogowana osoba jesteśmy, przekierowywani do formularza logowania. W adresie URL możemy dostrzec parametry nazwane redirect czy też next, wskazujące na podstronę, która ma się wyświetlić po zalogowaniu.
Wykorzystanie Open Redirecta to phishingu jest tak absurdalnie naciąganym i nierealistycznym przypadkiem, że wielu ekspertów od bezpieczeństwa nie uważa tego za bład. Na przykład Google na stronach Bug Bounty wprost stwierdza, że dla nich nie jest to błąd i nie przyjmują zgłoszeń z Open Redirectami.
Open Redirect może być jedynie przydatny przy połączeniu z innymi blędami jak np. zostało opisane to tutaj.
Składa też zawiadomienie przeciwko Joannie o popełnienie przestępstwa z art. 207 § 1 k.k. czyli znęcanie się fizycznie lub psychicznie, jednak odmówiono wszczęcia dochodzenia w tej sprawie.
Na fanpage Sławomira Mentzena, fachowcy od podatków, prawa finansowego, znalazłem ciekawy post o tym jak wyglądają przetargi w Polsce. To jest tylko jeden przykład, dobrze opisany przez Pana Sławomira, natomiast to się dzieje na co dzień, od wielu lat, w wielu różnych branżach i na wielu różnych szczeblach.
Oto ten post:
"Przedsiębiorcy w Toruniu są według Michała Zaleskiego hołubieni jak nigdzie indziej. I częściowo jest to absolutna prawda. Niektórym przedsiębiorcom toruńskie władze
@JuneJohn: ona prowadziła kiedyś z mężem pewien klub studencki w Toruniu (o ile to można nazwać klubem, bo patola tam się schodziła). kilka lat temu w uczelnianej gazetce studenci opisali przypadki nieprzestrzegania przepisów w tym klubie. właściciel pozwał ich do sądu o zniesławienie, ale byli na tyle dobrzy w procedurach dziennikarskich, że przegrał (po prostu dysponowali nagranymi zeznaniami byłych pracowników i to wystarczyło). złożył wprawdzie odwołanie, ale zmarło mu się
Ciekawy obraz polskich żołnierzy wyłania się z wspomnień niemieckich żołnierzy walczących w okolicach Arnhem we wrześniu 1944 roku. O ile w przypadku walk z Brytyjczykami, można mówić o pewnego rodzaju "rycerskości" - dochodziło do wymiany jeńców, opiekowano się rannymi itp. Sytuacja miała się zmienić po lądowaniu Polaków. Relacja kaprala SS Wolfganga Dombromwskiego:
Gdy miało się do czynienia z Polakami, można było zapomnieć o postawie fair. Pamiętam przypadek rannego z Reichsarbeitsdienst, niezdolnego strzelać
Chapter 2:
Dzień po wspomnianej już naradzie zostałem wezwany na rozmowę do kierownika – nazwijmy go kierownikiem B z uwagi na jeden szczebel wyżej niż ten od wcześniejszej narady. Kierownik B od razu