Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 3104
Nie ma drugiego tak złodziejskiego i kantujacego sklepu jak Biedronka.
Gapiłem się dzisiaj w cenowke produktu chyba z minute i wciąż nie byłem w stanie ogarnac, gdzie tam jest cena regularna. Mało tego, te gnojki się tak wycwanily, że na czytnikach cen nie pojawiaja sie juz ceny regularna jak kiedys tylko te same cenowki promocyjne co przy półkach. To chyba jedyny taki sklep, w którym o cenie produktu klient dowiaduje się przy
Gapiłem się dzisiaj w cenowke produktu chyba z minute i wciąż nie byłem w stanie ogarnac, gdzie tam jest cena regularna. Mało tego, te gnojki się tak wycwanily, że na czytnikach cen nie pojawiaja sie juz ceny regularna jak kiedys tylko te same cenowki promocyjne co przy półkach. To chyba jedyny taki sklep, w którym o cenie produktu klient dowiaduje się przy
@zgubiles_sie_jelonku: Wołaj
konto usunięte via Wykop
- 1594
@zgubiles_sie_jelonku:
Mnie tez tw cenowki irytuja, jednak raczej nie mam problemu ogarnac ceny jesli chwile sie skupie, powedz mi kolego, czy zauwazyles zeby spadek zdolnosci intelektualnych byl jakos skorelowany z nabawieniem sie bordo nicku na wykopie?
wciąż nie byłem w stanie ogarnac, gdzie tam jest cena regularna.
Mnie tez tw cenowki irytuja, jednak raczej nie mam problemu ogarnac ceny jesli chwile sie skupie, powedz mi kolego, czy zauwazyles zeby spadek zdolnosci intelektualnych byl jakos skorelowany z nabawieniem sie bordo nicku na wykopie?
- 876
Pracowałam w gastro, odeszłam żeby „budować karierę” do korpo, chciałam pracować wyłącznie w nowej pracy, jednak po dwóch miesiącach wróciłam do gastro na weekendy, wytrzymałam w takim trybie półtora roku, właśnie podpisałam wypowiedzenie w korpo i wracam uśmiechać się do ludzi, parzyć kawę i organizować wieczory z muzyką na żywo.
Kurna, kocham ten lokal, te adrenalinkę, przyjemność pracowania z samymi przyjaciółmi no i to, że lepiej zarabiam. I czerpię z każdej chwili
Kurna, kocham ten lokal, te adrenalinkę, przyjemność pracowania z samymi przyjaciółmi no i to, że lepiej zarabiam. I czerpię z każdej chwili
- 2921
@Czczyczych dawaj po prostu rob to
@Czczyczych: tylko zrób jakiś tag np #skrotsejmu
- 1718
Ehh czemu ludzie nie optymalizują swoich czynności. Przykład z dziś. Byłem na zakupach, przede mną stara rura. Babka ją kasuje a ta stoi jak fiut w okres i czeka nie wiadomo na co. Zakupy skasowane i zaczyna się festiwal. Rura twierdzi że zapłaci gotówką, gmera i gmera w tej portmonetce i po dobrych 4-5min zorientowała się że gotówki nie ma na tyle, no to płaci jednak kartą. Zapłaciła i zaczyna pakować, kolejne
@ChamskoCytuje: Powód jest jeden - Ty myślisz, one nie.
na taśmie produkty układam kolejnością wkładania ich do torby, dzięki czemu zanim kasjerka zażąda płatności to ja mam już wszystko spakowane
@ChamskoCytuje: mam tak samo
- 1751
Bylibyście zainteresowani AMA z Artkiem?
Jak będzie powyzej 803 plusów to może się uda przekonać :)
#1z10 #ciekawostki #nauka #polska
Jak będzie powyzej 803 plusów to może się uda przekonać :)
#1z10 #ciekawostki #nauka #polska
@widmo82 ja mam pytanie nr 1: dlaczego nie podziękował pani Sylwii za kuferek
@PodniebnyMurzyn: bo on z tagu przegryw i się teraz msci na różowych
- 4962
@panbartosz: Pan Artur aka Syn Koleżanki Twojej Starej
konto usunięte via Android
- 803
- 1735
Strasznie mnie smuci dokąd zabrnął ten świat w kontekście relacji międzyludzkich. Wszystkie możliwe statystyki pokazują, że wzrasta poziom samotności, jest więcej rozwodów, ludzie tracą zdolność budowania więzi, wszystko opiera się na kalkulacji, indywidualizmie, liczeniu strat i zysków. Jak ktoś na wykopie się pożali (w domyśle facet), że chciałby po prostu mieć kogoś bliskiego, to od razu leci atak, że jest wręcz #!$%@?ą, niech nie liczy na kobiety, bo wszystkie związki się źle
@budep bardzo mądre przemyślenia, rzadko można tu coś takiego przeczytać. Fastfoodowe społeczeństwo- byle szybko, byle łatwo, byle bez wysiłku.
@budep i jeszcze dodam, że czytając wykop naprawdę można pomyśleć, że kobiety i faceci wzajemnie się nienawidzą, są wręcz naturalnymi wrogami. To jest po prostu straszne i beznadziejne.
- 382
This is Marcin Prokop now. You feel old yet, huh?
#sejm
#sejm
- 405
@Koli96:
- 1475
Mam lvl 40+ więc dla większości z Was jestem już staruszkiem. Obserwuję i pasjonuję się polityką od 25 lat. Chciałem Wam opowiedzieć trochę o tych wyborach w których właśnie braliśmy udział, o tym jak się pomyliłem co do młodych i podziękować Wam - stanęliście po stronie Polski, demokracji i Waszej przyszłości. Ale po kolei.
Te wybory były najważniejszymi, w mojej opinii, ważniejszymi wyborami niż te z 1989 roku. To były wybory o ustroju Polski, o przyszłości w UE, o rozdziale kościoła od państwa, o tym że Polacy od pewnej "wizji" (#pdk) wolą dobrobyt i postęp. Frekwencja w tych wyborach była znacznie większa niż w 89 roku, to dobitnie pokazało pisowcom że społeczeństwo ma już ich dosyć i że potrafi się zmobilizować. Byliście bardziej zdeterminowani odsunąć PiS od władzy niż Polacy w 89 po 30 latach PRLu. Myślę, że też zabezpieczyło Polskę przed "stanikiem wojennym" czy nawet majdanem - pisowcy raczej nie odważą się nam tych wyborów odebrać wiedząc że na opozycję głosowało 4 mln więcej ludzi niż na nich.
Gdyby opozycja nie była podzielona jakimiś nieistotnymi aspiracjami i wystartowała z jednej listy, miałaby 2/3 głosów (patrz: Senat) i odsunięcie pisowskiej mafii od władzy i ich rozliczenie byłoby prostsze, ale nie tracę nadziei że do tego i tak dojdzie. Wszystkie partie opozycyjne wiedzą że społeczeństwo oczekuje rozliczenia, to jest warunek konieczny aby doprowadzić do naprawy Polski. Jeszcze pół roku temu powiedziałbym, że kolejnym warunkiem jest gruntowna edukacja - dzisiaj już nie jestem taki pewny - młodzi pokazali że jednak rozpoznają populistów i chcą faktycznej zmiany, wiedzą jak istotne są wartości i demokracja.
Te wybory były najważniejszymi, w mojej opinii, ważniejszymi wyborami niż te z 1989 roku. To były wybory o ustroju Polski, o przyszłości w UE, o rozdziale kościoła od państwa, o tym że Polacy od pewnej "wizji" (#pdk) wolą dobrobyt i postęp. Frekwencja w tych wyborach była znacznie większa niż w 89 roku, to dobitnie pokazało pisowcom że społeczeństwo ma już ich dosyć i że potrafi się zmobilizować. Byliście bardziej zdeterminowani odsunąć PiS od władzy niż Polacy w 89 po 30 latach PRLu. Myślę, że też zabezpieczyło Polskę przed "stanikiem wojennym" czy nawet majdanem - pisowcy raczej nie odważą się nam tych wyborów odebrać wiedząc że na opozycję głosowało 4 mln więcej ludzi niż na nich.
Gdyby opozycja nie była podzielona jakimiś nieistotnymi aspiracjami i wystartowała z jednej listy, miałaby 2/3 głosów (patrz: Senat) i odsunięcie pisowskiej mafii od władzy i ich rozliczenie byłoby prostsze, ale nie tracę nadziei że do tego i tak dojdzie. Wszystkie partie opozycyjne wiedzą że społeczeństwo oczekuje rozliczenia, to jest warunek konieczny aby doprowadzić do naprawy Polski. Jeszcze pół roku temu powiedziałbym, że kolejnym warunkiem jest gruntowna edukacja - dzisiaj już nie jestem taki pewny - młodzi pokazali że jednak rozpoznają populistów i chcą faktycznej zmiany, wiedzą jak istotne są wartości i demokracja.
@precz_z_komunia: amen i plusik. Milo poczytac cos madrego na tagu zasranym przez pisowców ktorym piana leci z ust
@precz_z_komunia: ja też jestem pod wielkim wrażeniem tego, co się stało.
Cytując klasyka: serce rośnie przy takiej młodzieży ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Cytując klasyka: serce rośnie przy takiej młodzieży ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1850
@PiccoloColo: XDDDDDDDD
@PiccoloColo: #!$%@?łe złoto
- 1365
#tvpis
TVPiS S08E362 - The Final
TVPiS S08E362 - The Final
@IlawaNidzica: a w poniedziałek " Wiesz co Danuta? Zawsze miałem o tym Tusku dobre zdanie, sól tej ziemi"
- 2454
XDDDDDDDDDDDDD
#tvpis
#tvpis
@Imperator_Wladek wystąpienie może zawierać agitację xDDDD wiadomości od 8 lat to zero treści, tylko agitacja ale ok xD
@Imperator_Wladek nie mógłbym sobie spojrzeć w twarz w lustrze pracując w TVP
- 1624
ludzie którzy narzekają na PiS, ale nie idą na wybory ponieważ "jeden głos nic nie zmieni" są jeszcze głupsi niż radykalni pisowcy.
nie zapraszam do dyskusji
#pis #wybory #takaprawda #polityka
nie zapraszam do dyskusji
#pis #wybory #takaprawda #polityka
- 1262
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem pracę etatową. Jakoś udało mi się trafić do korpo, gdzie jestem już 5 rok.
Jest lepiej, awansowałem, odłożyłem trochę pieniędzy, wynajmuję tani pokój, żyję oszczędnie. Z rodziną niestety kontakt bardzo zły. Właściwie tylko 2 razy w roku się widzimy, na święta. Mają do mnie wielkie pretensje, że uciekłem z gospodarki i im nie pomagam. Rodzeństwo również mnie nie znosi. Brat miał już konflikt z prawem, ma zawiasy, siostra lvl 20 w ciąży z alkoholikiem, synem okolicznego sklepikarza, druga siostra nie zdała matury i dorabia na produkcji. Ale to ja jestem ten zły.
W weekend dzwoniła matka i ojciec, że znana mi w zasadzie tylko z widzenia córka sąsiadów lvl 26 (nigdy na mnie nie zwracała uwagi) jest w ciąży, zostawił ją jej facet i uciekł chyba do Niemiec do pracy i że w sumie dobra dziewczyna, miała pecha, chciałaby odnowić ze mną kontakt. I może ja bym pomyślał o założeniu swojej rodziny, że nie ten ojciec kto spłodził, a ten kto wychowuje i tego typu rzeczy. Zamurowało mnie i po prostu chciało mi się płakać przez ten telefon, jak mnie rodzice traktują. Takie są realia Polski B, o której wszyscy w Warszawie czy Wrocławiu myślą, że odeszła dawno w zapomnienie, a ciągle jest faktem.
Uświadomiłem sobie, że moja rodzina chyba chce mnie wrobić w małżeństwo z kobietą w ciąży. Mieszkam na wsi, w typowej małorolnej rodzinie. 3 rodzeństwa. Jestem najstarszy, lvl 28. Od zawsze zachrzan na polu i w gospodarce, zero wakacji, wyjazdów, wolnego. Po maturze niemal siłą wyrwałem się na niewiele warte studia (pedagogika), ciągle dorywczo pracowałem i uczyłem się, bo rodzice mi nie pomagali finansowo. Zrobiłem licencjat i od razu zacząłem pracę etatową. Jakoś udało mi się trafić do korpo, gdzie jestem już 5 rok.
Jest lepiej, awansowałem, odłożyłem trochę pieniędzy, wynajmuję tani pokój, żyję oszczędnie. Z rodziną niestety kontakt bardzo zły. Właściwie tylko 2 razy w roku się widzimy, na święta. Mają do mnie wielkie pretensje, że uciekłem z gospodarki i im nie pomagam. Rodzeństwo również mnie nie znosi. Brat miał już konflikt z prawem, ma zawiasy, siostra lvl 20 w ciąży z alkoholikiem, synem okolicznego sklepikarza, druga siostra nie zdała matury i dorabia na produkcji. Ale to ja jestem ten zły.
W weekend dzwoniła matka i ojciec, że znana mi w zasadzie tylko z widzenia córka sąsiadów lvl 26 (nigdy na mnie nie zwracała uwagi) jest w ciąży, zostawił ją jej facet i uciekł chyba do Niemiec do pracy i że w sumie dobra dziewczyna, miała pecha, chciałaby odnowić ze mną kontakt. I może ja bym pomyślał o założeniu swojej rodziny, że nie ten ojciec kto spłodził, a ten kto wychowuje i tego typu rzeczy. Zamurowało mnie i po prostu chciało mi się płakać przez ten telefon, jak mnie rodzice traktują. Takie są realia Polski B, o której wszyscy w Warszawie czy Wrocławiu myślą, że odeszła dawno w zapomnienie, a ciągle jest faktem.
konto usunięte via Android
- 1485
@mirko_anonim bardzo dobrze zrobiłeś i szanuję za łeb na karku
@mirko_anonim: I dobrze.
No i #!$%@?, lepsze takie święta niż z toksykami. Pograj se w gre Tomb Raider, wypij se drinka itp
Jestem już wyłącznie sam, nawet na święta nie będę miał gdzie pojechać.
No i #!$%@?, lepsze takie święta niż z toksykami. Pograj se w gre Tomb Raider, wypij se drinka itp
- 767
To zdjęcie od "Poland on air" jest genialne, ale i tak nie uświadamia wielkości tego marszu jeżeli nie zna się Warszawy. To są 3 km drogi z szerokimi chodnikami i sześcioma pasami ruchu. Za tymi drzewami nie widać ludzi, ale oni też tam byli. Marsz był ogromny.
#marszmilionaserc #warszawa #marsz #po #wybory
#marszmilionaserc #warszawa #marsz #po #wybory
@FlasH: zajebiście rozrysowane strzałki cumplu
@4x80: nie zwolenników aborcji, bo nikt normalny nie jest zwolennikiem aborcji, eutanazji ani obcinania nóg. Chodzi o wybór.
Żeby lekarz mógł powiedzieć - masz gangrenę, musimy obciąć ci stopę inaczej umrzesz. Jaki j jest Twój wybór?
Żeby lekarz mógł powiedzieć - masz gangrenę, musimy obciąć ci stopę inaczej umrzesz. Jaki j jest Twój wybór?
- 733
Kiedy weszliśmy do drewnianej chaty z tortem na którym paliły się dwie świeczki w kształcie liczby 97 - Maria najpierw nie wiedziała, co się dzieje a potem zalała się łzami szczęścia. Kilka dni temu zorganizowaliśmy urodziny najstarszej babuszki z Czarnobyla.
Maria Uljanowna Czała urodziła się 2 lutego 1926 roku. Pomimo sędziwego wieku bardzo dobrze pamięta czasy przedwojenne czy szkolne wiersze, których nauczyła się, zanim jej edukację przerwała niemiecka okupacja. Zresztą, uwielbia je opowiadać. Pamięta też ewakuację zarządzoną po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, zaś obecny konflikt z Rosją postrzega jako jej trzecia wojna w życiu.
Całe życie mieszka w wiosce Kupowate a ostatni raz opuściła ją w 1986 roku. Wróciła gdy wioska znalazła się na terenie Strefy Zamkniętej i od tamtej pory nie tylko nigdy z niej nie wyjechała, co nawet nie była w jej drugiej części. Zawsze w domu lub obok niego. Z tego powodu praktycznie każde urodziny obchodziła jedynie z córką, która się nią opiekuje.
97.
Maria Uljanowna Czała urodziła się 2 lutego 1926 roku. Pomimo sędziwego wieku bardzo dobrze pamięta czasy przedwojenne czy szkolne wiersze, których nauczyła się, zanim jej edukację przerwała niemiecka okupacja. Zresztą, uwielbia je opowiadać. Pamięta też ewakuację zarządzoną po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, zaś obecny konflikt z Rosją postrzega jako jej trzecia wojna w życiu.
Całe życie mieszka w wiosce Kupowate a ostatni raz opuściła ją w 1986 roku. Wróciła gdy wioska znalazła się na terenie Strefy Zamkniętej i od tamtej pory nie tylko nigdy z niej nie wyjechała, co nawet nie była w jej drugiej części. Zawsze w domu lub obok niego. Z tego powodu praktycznie każde urodziny obchodziła jedynie z córką, która się nią opiekuje.
97.
konto usunięte via Wykop
- 385
@Sweet-Jesus: Chopy do rany przyłóż, dziękuję za waszą robote
- 365
Hej Mirki, chcę wam opowiedzieć o sytuacji, która od wczoraj nie daje mi spokoju.
Jestem sobie od jakiegoś czasu w związku z niebieskim. Nie jesteśmy razem długo, nie mieszkamy ze sobą długo. Jest nam razem bardzo dobrze i oboje cały czas byliśmy źle traktowani przez inne osoby, więc teraz wiemy jak traktować siebie nawzajem żeby nie skrzywdzić tej drugiej osoby. Jesteśmy w sobie zakochani po uszy, wspieramy się i jest super. Oczywiście są jakieś spięcia, ale potrafimy rozmawiać.
Wiadomo, że przez natłok pracy i obowiązków w tygodniu nie spędzamy zbyt dużo czasu ze sobą, więc weekendy staramy się mieć tylko dla siebie. Wczoraj razem posprzątaliśmy mieszkanie, niebieski zrobił dobry obiadek, ja upiekłam ciasto i wieczorem każdy porobił swoje głupotki. Niebieski grał w gierki z kolegami na kąkuterze, a ja poszłam do drugiego pokoju poczytać książkę, pogadać z mamą.
No i potem poszliśmy się kąpać, wleciało jakieś ruchanko, odpaliliśmy netflixa i w łóżku oglądaliśmy serial, który nas mocno wciągnął. Po jakimś czasie niebieski stwierdził, że ciasto już na pewno wystygło i poszedł sobie ukroić. Wrócił do sypialni z dwoma kawałkami ciasta i kubkiem mleka. Jadł, pił i z ciekawością oglądał dalej serial, bo działo się coś ważnego.
Jestem sobie od jakiegoś czasu w związku z niebieskim. Nie jesteśmy razem długo, nie mieszkamy ze sobą długo. Jest nam razem bardzo dobrze i oboje cały czas byliśmy źle traktowani przez inne osoby, więc teraz wiemy jak traktować siebie nawzajem żeby nie skrzywdzić tej drugiej osoby. Jesteśmy w sobie zakochani po uszy, wspieramy się i jest super. Oczywiście są jakieś spięcia, ale potrafimy rozmawiać.
Wiadomo, że przez natłok pracy i obowiązków w tygodniu nie spędzamy zbyt dużo czasu ze sobą, więc weekendy staramy się mieć tylko dla siebie. Wczoraj razem posprzątaliśmy mieszkanie, niebieski zrobił dobry obiadek, ja upiekłam ciasto i wieczorem każdy porobił swoje głupotki. Niebieski grał w gierki z kolegami na kąkuterze, a ja poszłam do drugiego pokoju poczytać książkę, pogadać z mamą.
No i potem poszliśmy się kąpać, wleciało jakieś ruchanko, odpaliliśmy netflixa i w łóżku oglądaliśmy serial, który nas mocno wciągnął. Po jakimś czasie niebieski stwierdził, że ciasto już na pewno wystygło i poszedł sobie ukroić. Wrócił do sypialni z dwoma kawałkami ciasta i kubkiem mleka. Jadł, pił i z ciekawością oglądał dalej serial, bo działo się coś ważnego.
@konsumatum: jak ci się chad trafi to szybciutko o tym zapomnisz, tak działa natura różowych i jeszcze te chwile z motylkami w brzuchu
@konsumatum: Pierwsza faza związku, w której dominuje namiętność i pożądanie. Dbajcie dalej o siebie, jednocześnie nie zapominająć o własnych potrzebach, dużo się komunikujcie, a wyrobicie sobie fajną intymność, którą docenisz może i bardziej niż ten widok z mleczkiem i ciastem ;)
- Perth, WA
( ͡º ͜ʖ͡º)