Wpis z mikrobloga

Kiedy weszliśmy do drewnianej chaty z tortem na którym paliły się dwie świeczki w kształcie liczby 97 - Maria najpierw nie wiedziała, co się dzieje a potem zalała się łzami szczęścia. Kilka dni temu zorganizowaliśmy urodziny najstarszej babuszki z Czarnobyla.

Maria Uljanowna Czała urodziła się 2 lutego 1926 roku. Pomimo sędziwego wieku bardzo dobrze pamięta czasy przedwojenne czy szkolne wiersze, których nauczyła się, zanim jej edukację przerwała niemiecka okupacja. Zresztą, uwielbia je opowiadać. Pamięta też ewakuację zarządzoną po katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, zaś obecny konflikt z Rosją postrzega jako jej trzecia wojna w życiu.

Całe życie mieszka w wiosce Kupowate a ostatni raz opuściła ją w 1986 roku. Wróciła gdy wioska znalazła się na terenie Strefy Zamkniętej i od tamtej pory nie tylko nigdy z niej nie wyjechała, co nawet nie była w jej drugiej części. Zawsze w domu lub obok niego. Z tego powodu praktycznie każde urodziny obchodziła jedynie z córką, która się nią opiekuje.

97. URODZINY
Maria wychodziła ze swojego malutkiego pokoiku kilka minut. Ma problemy z poruszaniem się a za "chodzik" służy jej drewniany taboret. Jest tak mały, że babuszka porusza się mocno pochylona, patrząc w podłogę. Jakież było jej zdziwienie, kiedy podniosła głowę i zobaczyła czterech zaprzyjaźnionych Polaków wraz z pomocną czarnobylską policją.

Zaczęliśmy Marii składać życzenia naszym łamanym ukraińsko-rosyjsko-polskim językiem, trzymając w dłoni tort z palącymi się świeczkami w kształcie liczby 97. Babuszka przerywała nam słowami "Mój Boże...", ale była tak zaskoczona, że nie wiedziała, co powiedzieć.

Podarowaliśmy jej nowy balkonik ułatwiający poruszanie się oraz karton pełen drobnych podarunków i listów od życzliwych Polaków, czyli te kartki od Was, które nam przysłaliście żebyśmy dostarczyli do Czarnobyla. Wyjęliśmy trzy losowe koperty i zaczęliśmy czytać życzenia - Maria modliła się za każdego autora zawartych tam słów z osobna. Z emocji aż się trzęsła i poczerwieniała.

W tym czasie jej córka, która również ma na imię Maria, przygotowywała stół. Nim się odwróciliśmy, były już zastawiony jedzeniem. Przy takiej okazji odmówić nie mogliśmy, bo przecież niecodziennie obchodzi się 97. urodziny w Czarnobylskiej Strefie Zamkniętej.

Siedzieliśmy tak długo i wspólnie rozmawialiśmy aż przyszła pora jechać. Babuszka poczuła z emocji zmęczenie i musiała pójść spać, ale wcześniej umówiliśmy się na setne urodziny, które zorganizujemy niezależnie od tego czy wojna się zakończy, czy będzie wciąż trwać.

#czarnobyl #ukraina #wojna #napromieniowani
Sweet-Jesus - Kiedy weszliśmy do drewnianej chaty z tortem na którym paliły się dwie ...

źródło: FB_IMG_1676613850082

Pobierz
  • 23
@neonn: Mają przydomowe ogródki gdzie hodują warzywa i owoce ale wieś Kupowate jest na tyle dobrze położona, że dojeżdża tam mobilny sklep ze wsi Sukaczi. Przyjeżdża raz na 3-4 tygodnie ale zimą jak napada śniegu to niestety potrafi nie przyjechać. Dodatkowo babuszki mają jeszcze od nas produkty. Jak nam mówiły to jedna taka nasza paczka pozwala im przeżyć na spokojnie miesiąc.