#anonimowemirkowyznania
Mam problem z ojcem alkoholikiem. Żyje w małej wiosce w domu wielorodzinnym, podzielonym na trzy mieszkania. Dwa na górze , jeden duży na dole. Ojciec mieszka na górze.
Jego choroba już osiągnęła dno dna, jest żulem, menelem, bo inaczej tego nazwać się nie da. Rok temu trafił do szpitala z powodu ostrego zatrucia alkoholem, uratowali go sąsiedzi. Majaczył , nie kojarzył faktów, widzial moja zmarła mamę. Jestem jedynakiem.
Jest z nim
Mam problem z ojcem alkoholikiem. Żyje w małej wiosce w domu wielorodzinnym, podzielonym na trzy mieszkania. Dwa na górze , jeden duży na dole. Ojciec mieszka na górze.
Jego choroba już osiągnęła dno dna, jest żulem, menelem, bo inaczej tego nazwać się nie da. Rok temu trafił do szpitala z powodu ostrego zatrucia alkoholem, uratowali go sąsiedzi. Majaczył , nie kojarzył faktów, widzial moja zmarła mamę. Jestem jedynakiem.
Jest z nim
#oswiadczenie