Najlepsze jest to powoływanie się na kancelarię prawną xD skąd ja to znam, "konsultowaliśmy to z kancelarią" a jak przychodzi co do czego w sądzie to wychodzi szydło z worka xD
Kampanie awarenessowe i edukacyjne są bardzo dobre dla społeczeństwa. W przeciwieństwie do szurskich, antyszczepionkowych wysrywów i teorii spiskowych.
Warto podkreślić, że DFRlab jest znaną "ekipą" która obnaża manipulacje za pomocą metod informatyki śledczej, mają na koncie niejeden sukces. To nie są byle amatorzy, zakopy jako "informacja nieprawdziwa" to po prostu zakłamywanie rzeczywistości. Jestem ciekaw jak będzie to TVPis zakłamywać, czy po prostu zignorują temat. Jestem pewien że inne polskie media będą się powoływać na ten news.
@It_king w poważnych firmach zatrudnia się pentesterow albo zamawia pentesty z firm zewnętrznych, z ludźmi którzy mają prawdziwe skille i prawdziwe certy (a nie kupione gówna). Wtedy są kryci, bo przecież przeszli audyt i zadbali o wszystko. A takie coś to nawet średni pentester znajdzie.
No a jak myślicie, po co chcą przejąć każdy sąd w kraju? Ten rząd ma na celu wykorzystywanie trzeciej władzy do własnych, personalnych interesów. To jest dopiero mały przykład, na duże musimy jeszcze trochę poczekać...
Lekarz po zawodówce to brzmi trochę jak programista po bootcampie. Niby coś tam potrafi, ale strach mu dać cokolwiek samodzielnie, bo może coś spierdzielić xD
@roszej ale wg prawa pracy bezpośrednii przełożony = przedstawiciel pracodawcy. Jeśli w zakładzie występuje np mobbing, to już interes szefa/prezesa żeby mu zapobiegać - pracodawca odpowiada za działania managerów i przełożonych których zatrudnia, związanych z prawem pracy.
@robert-maslowski a jak w regulaminie pracy będzie napisane, że pracownik ma przez pierwsze 4h stać na lewej nodze, a przez następne na drugiej? Regulaminy pracy często mają wpisane jakieś bzdury (np zakaz ujawniania wynagrodzenia współpracownikom, który jest niewiążący) i pseudodupochrony, które i tak nic nie dają.
@abcasdf to nie pogląd na świat, tylko jeśli pracujesz w spółce A sp.z.o.o., i masz managera B C który np wydaje Ci polecenia niezgodne z prawem pracy (np zostanie dłużej niż 12h w pracy), to kto za to odpowiada zgodnie z kodeksem pracy? Twój manager 'B C', czy spółka A sp.z.o.o. z którą podpisałeś umowę o pracę? Kogo możesz wtedy pozwać, kto zapłaci karę? Nie wnikam tutaj już w konkretne rozliczenia wewnątrz
@robert-maslowski xD widzę pan manager niższego szczebla w jakimś zakładzie albo gunwokorpo, że tak zabolało. Ewentualnie radca prawny pracujący dla HR w korpo (z tych mam największa bekę, bo to już w ogóle nawet kodeksu pracy z komentarzem nie potrafią zrozumieć xD raz już z takim wygrałem w sądzie). Ale taka prawda, regulamin pracy zarówno jak umowa o pracę, nie zawsze jest wiążący, jeżeli są sprzeczne z przepisami prawa pracy. A nazywanie
W regulaminie maszyny prawie zawsze jest informacja, że przed rozpoczęciem pracy operator ma obowiązek sprawdzić stan techniczny maszyny (wizualnie)
To informuje, że dupochron w regulaminie pracy nie zawsze jest wiążący. Pracując dla dwóch globalnych korporacji widziałem różne bzdury w regulaminie pracy, których pracodawcy ni #!$%@? by nie wyegzekwowali. Samo fikcyjne zrzucenie odpowiedzialności na operatora maszyny, który nie musi mieć specjalistycznego wykształcenia ani wiedzy jest
@robert-maslowski bo to abstrakcyjny przykład, ale widzę że chyba nie rozumiesz sarkazmu. To częsty objaw różnych zaburzeń psychicznych. Ale wracając do tematu: Papier wszystko przyjmie, możesz napisać w regulaminie pracy że pracownik ponosi odpowiedzialność za X. a jeśli prawo pracy bądź linia orzecznicza będzie taka, że nie ponosi - to wtedy taki punkt jest nieważny z perspektywy prawa. Najczęstszym idiotycznym punktu z regulaminu pracy jest to, że nie wolno ujawniać wysokości wynagrodzenia
@Destylatornia: ale nie porównuj kanału tematycznego do szamba które pokazuje TVP1... serio, to tak jakbyś porównywał Polsat który pokazuje parodokumentalne "trudne sprawy" do National Geographic, które pokazuje dokumentalne i naukowe.