Tak mnie wzięło teraz na przemyślenia. Szkoda, że Lewis nie wygrał wtedy tego Singapuru. Wygrałby a Vettel dojechałyby na drugim miejscu zamiast na pierwszym. Dlaczego szkoda? Lewis by wygrał i pomyślał, że jednak może jest ten potencjał, że jeszcze zostanie w Mclarenie. W przypadku wygranej LH w Singapurze Vettel dojechałby drugi a Alonso czwarty. Szybka matematyka mówi, że w tym wypadku Alonso straciłby tylko 3 punkty a Vettel aż 7. I teraz
@milosz1204: Jakby nie Lauda i rozpadający się McLaren to nie trafiłby do Merca, mielibyśmy za to Hulkenberga z wieloma podiami i zwycięstwami ( ͡°͜ʖ͡°)
Tak się naśmiewacie z tego, że Ferrari zrobiło pit pod VSC, ale nikt nie oglądał post-race show i nie wie (lub udaje, że nie wie), że Red Bull miał taktykę "opposite of Charles" co oznacza - inaczej niż Leclerc. Gdyby Leclerc nie spitował to ekipa RBR czekała już w pitstopie (o czym w wywiadzie wspomniał Mattia Binotto). Podjęli ryzykowną decyzję, ale identyczną podjął Red Bull. Różnica jest taka, że RBR miał czas
@SchabowyZMizeriom: albo RedBull sprowokowal Ferrari do tego pitstopu wystawiajac mechanikow udając ze chca zrobic pitstop ( ͡°͜ʖ͡°) Zespoły F1 czesto próbują takich sztuczek
@Pesa_elf: to nieuważnie czytałeś. Geralt z Rivii san sobie nadał jak był początkującym wiedzminem. A potem ironią lolu królowa Rivii Meve nadała mu taki tytuł pasując na rycerza.
W ogóle jedną nieścisłość z pochodzeniem nazwy geralta mam, bo dopiero po bitwie o most wyszło że królowa nadała mu tytuł Geralta z Rivii a nie jak w pierwszym opowiadaniu już się przedstawiał.
@Pesa_elf: Przecież w książce jest wyjaśnione, że sam sobie wymyślił przydomek "z Rivii" i celowo udawał rivski akcent, bo to brzmiało lepiej i bardziej profesjonalnie, niż tylko "Geralt". A scena z królową Meve to była taka ironia
@ebolek22: Jak o szacunku mówi to niech przypomni sobie jak udostępniał tweety odklejeńców o tym, że mógłby się spytać kim tak właściwie jest Nelson Piquet (bo hehe ma wincyj miszczostw). Mam nadzieję, że Seba Vettel z-------y mu wtedy za to w mordę
Nawiedził Cię mój kot. Kiwi, dla przyjaciół Frutek. Frutek ma swój dom, bez kredytu i zobowiązań, za to ja mam kredyt i siedzę w pracy, by kupić mu wyśmienitą saszetę. Dla Frutka warto kupować saszetę i budować domki z kartonu, ponieważ w zamian dostaję:
Witanie się ze mną, gdy wracam z pracy, jakby był piesłem Wskakiwanie na kolana na mizianie