@PakaBaka: U mnie się zgadza w 100%. Nr 4. Nawet nie wiem kto się tam bije, ostatnie naparzanki jakie oglądałem to pierwsze edycje KSW (nie licząc mordobić na Sadisticu ( ͡°͜ʖ͡°) ).
@juin: Akurat tak rozwiniętego dziecka nikt nie chce się pozbywać. Najczęściej mówi się, że 12 tydzień ciąży to taka granica. A twój obrazek to wiadomo czysta manipulacja gdyż wskazuje jak nic dziecko już w pełni rozwinięte i gotowe do opuszczenia łona matki.
Cześć! Chciałbym Wam podziękować za wsparcie z 2015 na leczenie ratujące moje życie. Teraz zdałem ostatni egzamin i spełniłem swoje marzenie - zostałem lekarzem! Dzięki za Wasze wsparcie! :)
#!$%@?, zwana także żywotnikiem, cmentarnym zielem lub po prostu #!$%@? to jeden z niewielu gatunków krzewów, którymi gardzę i przeciwko sadzeniu którego prowadzę osobistą krucjatę. Zarówno pochodzący z Ameryki żywotnik zachodni, jak i azjatycki żywotnik wschodni (oraz dziesiątki ich odmian i krzyżówek) są w Polsce, z nieznanych dla mnie powodów, bardziej popularne niż paczkomaty, przemoc domowa, radość z cudzego nieszczęścia, skoki narciarskie oraz bilbordy na zakopiance. #!$%@? w dużych grupach, sadzone zazwyczaj w szpalerach lub jako żywopłoty osłaniają ziemskie posiadłości ludu nad Wisłą przed zawistnym i zazdrosnym wzrokiem sąsiadów, którzy mogliby zobaczyć jaki mamy w ogródku burdel albo że w tajemnicy przed fiskusem hodujemy zwierzątka futerkowe w zardzewiałym wraku Stara 200, w którym czasem nieobyczajnie oddajemy się ryzykownym zachowaniom seksualnym z córką ajenta pobliskiej Żabki. Tak, Grażynko! #!$%@? ohydną chałupę pośrodku niczego potem otoczmy i zamaskujmy ją #!$%@?. Nikt się nie połapie, że nasz domek na zgłoszenie ma o 100 metrów więcej i że już tu mieszkamy. #!$%@? z tym, że zimozielony szpaler cisów czy jałowców wyglądałby jednak trochę lepiej i bardziej pasowałby do naszego krajobrazu niż przywleczony z zamorskich krain antropofit pasujący do przestrzeni pomiędzy Odrą a Bugiem jak baobab na Grenlandii. #!$%@? te #!$%@? Grażyna, bo są za 6,59 szt. w markecie, szybko rosną, są odporne na grzyba, robactwo i inne takie, zanieczyszczenia i szambo, a rośnie toto na byle czym, proszę ja ciebie. Nieważne, że #!$%@? jest toksyczna i śmierdzi aż głowa pęka, że lęgną się w niej kleszcze a pszczoły omijają ją z daleka. Pamiętam też doskonale okładkę czasopisma "Branża Pogrzebowa EKSTRA" na której uwieczniono #!$%@? jako gatunek idealny do cmentarnych nasadzeń. #!$%@? o każdej porze roku wygląda tak samo. Omija ją krąg życia drzewom przynależny - puszczanie pąków, zmiana barwy, opadanie liści i cała masa tych drzewiastych czynności, które sprawiają, że drzewa są drzewami. Inne zimozielone iglaki się zmieniają - a #!$%@? ni #!$%@?. #!$%@? trwa jak nagrobny pomnik, zawsze taka sama, sztuczna i nieżywa. Szczególną pogardą darzę odmianę Szmaragd - intensywnie nasyconą zielonością tak koszmarną, iż krzaczek wydaje się wytłoczony z plastiku. Tak, #!$%@? nie klęka przy przycinaniu, rośnie szybko, nie zrzuca liści na zimę i jest odporna na syf wszelaki, taki niezniszczalny krzew, prawda?
Wczoraj mieliśmy bardzo ważną rocznicę - 12 marca 1999 r. Polska wstąpiła do NATO. Z perspektywy ostatniego roku należy to uznać za najważniejszy dzień w historii naszego kraju od zakończenia Drugiej Wojny Światowej. Upadek komunizmu byłby bowiem nic nie znaczącą datą, gdybyśmy zostali w strefie wpływów Rosji. Tam swoją drogą komunizm też podobno upadł.
@pogop: NATO było nagrodą za heroiczne akcje GROMu i perfekcyjnie wykonaną akcję Most. Również w Stanach świetną robotę nam zrobili Karski z Brzezińskim, a Olek, któremu przy przyjeździe do USA robiono pompatyczne parady na przywitanie, potem wypił flaszkę z kim trzeba ( ͡°͜ʖ͡°) W latach 90 byliśmy biednym post-sowieckim barłogiem z masą mięsa armataniego, a jednak widzieli w nas potencjał i nam zaufali. Tak,
Jestem tym mirkiem, a poniżej kilka słów od tego ważnego Mirka - Dariusza (✌゚∀゚)☞ od 5 lat 9 mies. na Wykopie. Zróbmy coś szalonego, dajmy mu plusa, a jak możemy to i trochę więcej, pozwólmy chłopu żyć dalej (╯°□°)╯︵┻━┻ serio, nie żartujemy (╯︵╰,) ----------------------------------------------------------------- TL:DR Hey proszę poświęć mi 3 minuty, posłuchaj co mam do powiedzenia, skomentuj, polajkuj, udostępnij, wyślij znajomemu, rodzinie, wspomóż mnie... Proszę. Kilka dni temu były moje 38 urodzinki - postaw mi “ciastko”. Miniony rok dał mi mocno w kość - nie mogę normalnie pracować. Mając niecałe
@Javen sytuacja śmieszna, ale rozumiem @cotosietutajstanelo . Psiarze to najgorszy rak tej planety. Apeluje, zdecydowaliście się na psa, to zdecydowaliście się też na jego srake - zabierajcie ja ze sobą do domu po wysraniu psa na chodniku.
Dla uzasadniania egzorcyzmów przywołuje się nieistniejące lub sfałszowane badania naukowe. Np. ks. dr Eugeniusz Derdziuk (egzorcysta) podczas Kongresu Rodziny na UKSW w 2013 r. powoływał się w swoim publicznym wystąpieniu na nieistniejące badania amerykańskiej socjolog Mercedes Wilson. Zgodnie z tymi rzekomymi badaniami wśród małżonków po ślubie kościelnym, którzy wspólnie uczestniczą w niedzielnej Mszy św. i wspólnie się modlą, rozwody zdarzają się tylko w jednym na 1429 przypadków, czyli 0,07%. Podobne wyniki zostały wydrukowane na słynnych billboardach Fundacji Kornice.
Problem w tym, że takie badania nigdy nie powstały. Mimo to są często cytowane w prasie katolickiej przez ostatnie 20 lat. Czasami gazety katolickie odwołują się wzajemnie do siebie jako źródła w tej sprawie, ale nigdy nie podają daty oryginalnej publikacji. Na rzekome badanie chętnie powołują się też inni księża i świeccy, okołokościelni publicyści, jak np. dr Jacek Pulikowski. Nawet ks. Derdziuk w swoim wystąpieniu wspomina, że zapewne te badania cytowano już wcześniej podczas tamtego kongresu.
Jedyna publikacja, którą można uznać za początek tej karuzeli cytowań, dotyczyła ewentualnego związku między stosowaniem Naturalnego Planowania Rodziny a rozwodami. Mercedes Wilson przeprowadziła 505 ankiet, z których wynika, że pary stosujące NPR rozwodzą się 5% rzadziej. Ale sama autorka nie jest przekonana o związku przyczynowo-skutkowym obu tych zagadnień.
@pkostowski: Cały Kościół Katolicki rozminął się już dawno że swoim powołaniem, a chyba przyjął zasadę, że kłamstwo powtórzone 1000x staje się prawdą. W robocie mam gościa, który jest mocno bogobojny i kościelny, a na pytanie czemu zmuszają cały kraj do życia według ich zasad odpowiada, że tylko Bóg to jedyna właściwa droga, a on nie mógłby stanąć przed Bogiem po śmierci i powiedzieć mu, że nie próbował nawrócić wszystkich xD
@pkostowski: ziobro zdziwienia, że sekciarze używają kłamstwa, by usprawiedliwić, po pierwsze - religijne brednie, po drugie - haniebne czyny przywódców religijnych i innych członków danej grupy. To się tyczy nie tylko KK.
1
2