Niesamowite jest to, jakie głupki wykładają na niektórych polskich uczelniach i jaki poziom reprezentują. Znam kogoś, kto studiuje prawo na jednej z lepszych uczelni i facet, który wykłada jeden z przedmiotów na prawie (notabene jest obecny w polityce, ale raczej rola drugo, albo trzecioplanowa) powiedział swoim studentom, że Ukraina nie jest niepodległa, bo Rosja zajmuje coraz więcej terytorium. A niektórzy się oburzają, że polskie uczelnie są gdzieś tam daleko w rankingach (
NadwornyPanicz

























