No i stało się, pierwsza nocka w lesie spędzona. Nie było tak strasznie jak mówili, ja spałem dobrze, natomiast mój kumpel mówi, że oka nie zmrużył. Nawet się wyspałem, mimo że było zimno trochę, w lato da radę przenocować w hamaku bez podpinki, ale raczej nie wybrał się na taki biwak inną pora roku. W nocy dźwięki lasu są ostro creepy, ale mają swój klimat. Mieliśmy też gościa, jakiś jelonek czy c--j
konto usunięte via Android
- notes z naszymi wpisami
- butelkę słynnej nalewki marki #keleris
- butelkę wina szlachetnej marki Jabłuszko Sandomierskie
- paczkę fajek marki Sobieskie
A serio to wolaj