#olimpiada nic nie przebije show z Londynu, tam to był majsterszyk absolutny tu póki co cienko. Tam jak te kominy zaczęły spod ziemi wychodzić i zaczęła się sceneria zmieniać to miałem ciary, że hej.
"kupa" Nie że sam obrazek - bo to prawdziwy majstersztyk (jak zawsze zresztą). Ale na samym środku obrazka jest półeczka z dwoma talerzami i razem z uszkami od tej półeczki i talerzami tworzą słowo POOP. Jestem tylko ciekaw, czy to zamierzony efekt, czy przypadek. ( ͡º͜ʖ͡º)
Mam taki problem z aplikacjami randkowymi, że zabijają one ten etap zakochiwania się w sobie. Jeśli znajomość jest z góry nastawiona od samego początku na potencjalne zostanie parą, to to takie sztuczne i trochę wymuszone jest. Niby na początku tylko sobie gadamy, potem niby tylko się spotykamy, ale poznaliśmy się przecież na apce służącej do znajdywania partnera, więc obydwoje dobrze wiemy o co chodzi. Zostaniemy sobie parą, potem się lepiej poznamy i
@Kosmita125 to nie jest apka do po prostu "poznawania się". Tam się nie szuka kolegów do pogrania w rzutki. To jest apka do znalezienia partnera. I obydwoje konkretnie tego szukaliście w tym miejscu i trafiliście na siebie. Nie poznaliście się, bo chodziliście razem do szkoły, albo bo któryś z was jest synem kumpla cioci waszego kolegi i wasze poznanie się było pozbawione jakiegokolwiek podtekstu. Na apkach ten podtekst jest od samego
@eaxata: nie wiem, może masz rację. Tylko jak zagadasz jakąś osobę na ulicy i dostaniesz od niej numer, to potem cały proces wygląda tak jak w przypadku poznawania się przez internet. Wiec czym się różni zagadywanie na żywo czy ogolnie poznawanie randomowych ludzi na żywo od tego przez aplikację? Różnica jest jedynie w przypadku, gdy zawierasz jakąś znajomość przez znajomych, wtedy spotykacie się w różnych miejscach (najczesciej w grupach) i
źródło: temp_file4455674021979088839
Pobierz