MerryLee
  • 33
W nawiązaniu do mojego wpisu sprzed 2 miesięcy [https://www.wykop.pl/wpis/66369911] tak jak obiecałam, robie aktualizację.

Oboje z narzeczonym rozpoczęliśmy trzeci miesiąc pracy w norweskiej firmie, sierpień- prawie cały na nocnych zmianach. Uprzedzając miłe komentarze, od początku chcieliśmy pracować w nocy bo oboje nie lubimy wstawać rano, ale nocna zmiana ruszyła dopiero 7 sierpnia.

Wynajęliśmy także mieszkanie, o którym wspominałam we wcześniejszym poście. Za pierwszą wypłatę (lipcową) udało nam się kupić meble
MerryLee - W nawiązaniu do mojego wpisu sprzed 2 miesięcy [https://www.wykop.pl/wpis/...

źródło: comment_166264754575eIOSarJ5W1HRjDT3qi4R.jpg

Pobierz
  • 37
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MerryLee
  • 1
@Bitszkopt: Ten miesiąc był dłuższy pod względem dni pracy, normalnie jakieś 255 nok za godzinę ale nadgodziny +50% oraz praca w niedzielę (zaczynamy o 22.30) jako +100%
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@yhbgrobdoivbvwamsv: Rozważ, że być może nie było to celowe pominięcie, a fakt, że jesteśmy tutaj dopiero 3 miesiące i nie wybiegaliśmy aż tak daleko w przyszłość. To prawda, że mieszkania są 3 razy droższe w Oslo niż w Warszawie.. ale zważ na stopę oprocentowania, która jest stabilniejsza, a także na zdecydowanie wyższe zarobki. Co do samochodów, z tego co się orientowałam, to elektryczne samochody oraz te z salonu, są w
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@Stashqo: kursy językowe są za darmo w wielu miejscach, a nawet jeśli nie, to finansuje je także nasza firma, w której jesteśmy zatrudnieni. O ubezpieczenie samochodu na norweskich blachach pytaliśmy już znajomych i wcale nie wychodzi to tak źle.

Tak, dokładnie z tego miejsca!
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@yhbgrobdoivbvwamsv: Ale napisałam przecież, że mieszkanie mamy wynajęte a samochodem przyjechaliśmy z polski ( o samochodzie pisałam we wcześniejszym wpisie).. ale fakt, można odkładać te pieniądze z myślą o przyszłości. Z drugiej strony, zakup nieruchomości, oczywiście nie w Oslo, to wydatek rzędu 4 mln NOK w kredycie, to 13 tys. NOK miesięcznie bez prowizji dla banku z kredytem na 25 lat. Uznając że byłoby to nawet 20 tys. NOK miesięcznie,
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@yhbgrobdoivbvwamsv: Samochodem można jeździć przez pierwsze dwa lata, jeżeli dobrze zrozumiałam norweskie prawo. My jednak po nowym roku pewnie zaczniemy się rozglądać za czymś nowym z tutejszymi rejestracjami.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 627
Skończyłam 5 letnie studia w Polsce i… postanowiłam wyjechać do Norwegii i znaleźć pracę na magazynie
Żadnego załatwiania przez znajomych z mieszkaniem i pracą, tylko trochę pieniędzy na start, by przeżyć pierwszy miesiąc (no i starego też wzięłam ze sobą )
Doświadczenie zerowe, znajomość języka angielskiego na poziomie trochę wyższym od podstawowego.
Dziś mija dwa tygodnie od przyjazdu, wszystko powoli nabiera sensu i pędu, kontrakt o prace w drodze (w środę pierwszy
MerryLee - Skończyłam 5 letnie studia w Polsce i… postanowiłam wyjechać do Norwegii i...

źródło: comment_1656350048JxESdNrZgXFOB5gouPO4hq.jpg

Pobierz
  • 197
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
MerryLee
  • 14
@AlfredoDiStefano: Rozumiem. To wbrew pozorom trudna decyzja, wymagająca kompromisów. My mieliśmy dość pracy w Polsce, a w zasadzie jej braku przez to, że nie chcieliśmy tyrać by przeżyć z miesiąca na miesiąc w wynajmowanej kawalerce.. ale warto porozmawiać i rozważyć za i przeciw!
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 9
@PiersiowkaPelnaZiol: Oszczędności spore bo 20k razem ale w tym momencie, mając wynajęty pokój na przyszły miesiąc zostało nam jakieś 8k, przy czym około 5k straciliśmy na paliwo, ubezpieczenie i pierdoły jeszcze w Polsce. Pracę mamy razem i tak szukaliśmy żeby dojeżdżać było łatwiej i spędzać ze sobą czas w domu, a nie się mijać.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 5
@AryanWonderBoi: Mieszkanie salon z kuchnią plus sypialnia to koszt około 11k NOK z opłatami i ew. chemią (proszek do prania, kapsułki do zmywarki itd), na jedzeniu nie planujemy specjalnie oszczędzać, teraz dziennie wydajemy jakieś 250-300 NOK więc liczmy że zmieścimy się w 10k doliczając zakup kosmetyków. Z jednej wypłaty bez nadgodzin zostaje jeszcze trochę na paliwo. Drugą powinniśmy być w stanie odłożyć, chociaż wiadomo, że wszystkiego nie przewidzimy. Później dojdą
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 2
@Papuga_wojtka: czekałam na ten komentarz (｡◕‿‿◕｡) Na studiach cisnęli język prawniczy. Specjalistyczne słówka z zakresu prawa raczej mi się dogadać nie pomogą, chociaż umowę pewnie zrozumiem lepiej niż oni sami. Druga sprawa, że długo języka nie używałam i możliwe też, że oceniam swój poziom językowy zbyt nisko, bo większego problemu z dogadaniem się raczej nie miałam. ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 8
@TakiGupiZeSzok: To zależy od człowieka, my studiowaliśmy i mieszkaliśmy 5 lat razem, a później jeszcze rok wspólnie pracowaliśmy. Łącznie nierozłącznie 6 lat.
Inna sprawa, że wcześniej byłam w 5 letnim związku, który rozpadł się po miesiącu wspólnego mieszkania. Wszystko zależy od tego jak ludzie są dobrani, czy mają podobne potrzeby i styl życia. Ja starego bym nie wymieniła, a jeżeli on poczuje taką potrzebę, to oby szybko, bo nie chce
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 2
@TakiGupiZeSzok: Szczerze współczuje Ci doświadczenia i rozczarowania, które zgotowała Ci była dziewczyna. Nie uważam jednak, by wszyscy ludzie postępowali w ten sposób. Nawet jeżeli przytrafi się to nam, to trudno.. życie leci dalej i szkoda tracić czas na rozpamiętywanie pomyłek. Wszyscy kiedyś, jeżeli zdrowie pozwoli, wyładujemy w jednym domu wraz z drugą połową, którą sami sobie wybraliśmy i tak spędzimy swoje lata starości. Jeżeli ktoś ma ochotę na skok w
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 4
@AryanWonderBoi: Około 50 metrów plus spory ogródek. To nie mieszkanie a dom podzielony na dwie części, z czego w drugiej mieszka młoda właścicielka z mężem i dziećmi. Wydają się być sympatyczni, dzieciaki chodzą do przedszkola i szkoły, a oni pracują, wiec myśle że ze sobą wytrzymamy. Izolacja z tego co nam wiadomo jest dobra, wiec nie powinno być nic słychać, a co do ogródka to oni mają swoją część a
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@Papuga_wojtka: o złym systemie nauczania. Nauka języka poprzez wkuwanie 300 słówek na pamięć przed kartkówką co tydzień nie jest specjalnie zachęcająca, a w moich szkołach tak właśnie to wyglądało. Więcej nauczyłam się oglądając filmy i grając w gierki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 2
@dziczyznaa: Podchodziłam raz do aplikacji bez specjalnych chęci i zaangażowania, bardziej by mieć to za sobą, bo robić aplikacji nie planowałam w tym samym roku (duuże koszty życia w porównaniu do zarobków) zabrakło mi 2 pkt, gdzie walnęłam się przy przenoszeniu odpowiedzi przy ostatnich 10 pytaniach ᕦ(òóˇ)ᕤ . Jak zobaczyłam że nie zdałam, poczułam ulgę. Głupie ale prawdziwe.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 17
@FaterAnona: Daddy, nie martw się o swoje podatki, szkołę skończyłam prywatną (płatną) i przez praktycznie całe studia pracowałam. A praca na magazynie nie ujmuje mi szacunku do samej siebie. Żadna praca nie hańbi, oprócz tej słabo płatnej.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 2
@PolishBoyfriend: Na portalach typu Polacy w Norwegii itp. znalazłam same bzdury. Z natury zawsze staram się szukać u źródła, więc wchodziłam na norweskie strony np urzędu skarbowego i powoli wszystko tłumaczyłam. Z tego co wiem to portal mojanorwegia.pl ma jeszcze w miarę wszystko opisane.. na początku to wszystko wydaje się nie do ogarnięcia, ale jak sobie to poukładasz to nie jest tak źle. Ponoć w urzędach niektórych mają też polskich
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@Niuans: Odniosłam inne wrażenie, z drugiej strony pracę mamy w firmie zatrudniającej ludzi młodych rożnej nacji, wydaje mi się że większość z nich jak my, przyjechała do Norwegii do pracy. wynajmujemy też część domu od kobiety z dziećmi, to już niejako wpuszczenie do swojego życia i świata.. myśle że nie powinnismy oceniać jednostek pod względem ogółu. Gdyby oni zachowywali się w ten sposób, myśle że po przeczytaniu naszego obywatelstwa w
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@aksal89: To trudna decyzja ale warto rozważyć za i przeciw.. Loty z Oslo do miast wojewódzkich to koszt 80 zł więc możesz do rodzinki latać co weekend, a ze znajomymi.. cóż uznałam że wolę się wybrać z nimi dwa razy w roku na fajne wakacje, niż spotykać co tydzień- dwa na kolejnej domówce, bo nawet wypad na rynek wydaje się być za drogi :)
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@DryfWiatrowZachodnich: Jak dożyje to dam znać! Wiadomo, teraz emocje.. ale trudno ich nie mieć kiedy wydaje się, że wszystko zaczyna się układać..

Poprzedni lokator miał rachunki rzędu 300-900 nok miesięcznie ale ładował samochód. My mamy czynsz 10k + osobno tylko prąd, dlatego myśle że w 11k się zmieścimy. Mieszkanie jest wyremontowane i docieplone rok temu, więc mam nadzieje że nie będzie w zimie dramatu. Region to okolice Oslo :)
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@ElLama: Czy wymóg był nie pamietam, egzamin z języka końcowy zdałam.. czy uważam że jest on jakkolwiek równoznaczny z umiejętnościami komunikacyjnymi w realnym życiu? Zdecydowanie nie.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@DryfWiatrowZachodnich: Jak pisałam wyżej, więcej nauczyłam się z filmów i gierek komunikacyjnego angielskiego, niż przez cały proces edukacji. Na studiach cisnęli nas z języka angielskiego specjalistycznego, który niezbyt użyteczny jest w życiu codziennym. Nauka polegała na bezmyślnym wkuwaniu kilkuset słówek, więc nie dziwią mnie rezultaty. Studiując nie planowałam wyjazdu za granicę, stąd brak większego zainteresowania językiem, zwłaszcza że same studia wymagały sporo poświęceń. Teraz żałuje.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 2
@Lasic: Nie potrzebuje złośliwości co do moich umiejętności językowych skoro sama o nich napisałam. Uważam więc że umniejszanie mi w tej kwestii jest bezsensowne. Na studiach jak i w pracy w kancelarii skupiałam się głównie na odszkodowaniach i problemach Polaków w tym sektorze. Na żadnej płaszczyźnie nie był mi potrzebny do tego język angielski więc nie skupiałam się na jego nauce. Wtedy też nie sądziłam, że zdecyduje się na wyjazd
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@intires98: Ja mam niemiecki na poziomie myślę pomiędzy A2-B1 ( zależy ile sobie przypomnę bo do gimnazjum uczyłam się tylko tego języka i z niego też zdawałam testy) i mam wrażenie że jest sporo podobieństw.. ale ja dopiero zaczynam przygodę z Norweskim więc za dużo powiedzieć nie mogę.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@DryfWiatrowZachodnich: pozwól ze wytłumaczę Ci, jak ja to widzę.
Mój wpis dotyczył odczuć i przeżyć w ciągu dwóch tygodni od przyjazdu. Rozumiem ze muszę przepracować dwa lata w Norwegii żeby móc powiedzieć, że na początku nie jest tak strasznie jak się wydawało i że da się ogarnąć lokum i prace na starcie?
Chcąc zaczerpnąć jakiejkolwiek informacji od rodaków przed przyjazdem tutaj, trafiałam właśnie na wpisy typu „ja przyjechałem dwa lata
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@Stuba: Stubuś spokojnie. Transport mamy wspólny, bo kilka lat temu razem kupiliśmy samochód (złożyliśmy się co do złotówki po równo) ogarnianiem mieszkań/pokoi od początku zajmowałam się ja, bo zależało mi bardziej na kilku kwestiach które jemu były obojętne- byle mieć gdzie spać. Pracy szukaliśmy razem, na dwóch urządzeniach i jak ktoś coś znalazł ciekawego, analizowaliśmy i wysyłaliśmy CV. Ale taaak! On był kierowcą przez całą drogę. Co do pieniędzy, na
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@BigGuy: Pracowałam w dwóch kancelariach, miałam też możliwość pracy po studiach w korpo. Tyle że ja się chyba wypaliłam.. albo dotarło do mnie że to nie to. Dużo w naszym prawie się zmienia i już pomijając kwestię czy się z tym zgadzam czy nie, ta praca zaczęła mnie irytować. Muszę tutaj wspomnieć że jestem zbyt emocjonalnym człowiekiem i do każdej sprawy podchodziłam z serduchem.. skutkowało to tym że nawet jak
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@Mateuszusz: My szukaliśmy przez finn.no ale odzywać się do nas zaczęli jak wprost napisaliśmy, że jesteśmy już na miejscu w Norwegii. Myśle że to taki kluczowy czynnik jeżeli chodzi o pracę. Jest tam dużo ofert, aczkolwiek moja była z wymaganym językiem angielskim.. rozmowa trwała godzinę i specjalnie problemu ze zrozumieniem się i dogadaniem nie miałam mimo że mój poziom językowy z angielskiego do końca edukacji oceniany był bardzo nisko. Ale
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 1
@agent001: Nie bez powodu większość ogarniętych Polaków mówi, by omijać rodaków z daleka..

Na duolingo zaczęłam naukę jeszcze przed wyjazdem, a co do kursów norweskiego to jest ich sporo i to finansowanych przez państwo, musisz tylko mieć zatrudnienie, więc niedługo pewnie się skuszę.

Jak wszystko się ułoży to będę polecać i namawiać! Na ten moment wydaje się być Ok, ale dam znać co i jak! :)
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@DryfWiatrowZachodnich: Obliczenie podatku nie jest takie trudne, jeżeli masz kontrakt i wiesz ile godzin i za jaka stawkę będziesz pracować to można całkiem dokładnie oszacować jego wysokość. Inna sprawa że chcemy w Norwegii żyć a nie jakoś specjalnie odkładać.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@DobrzeNaoliwioneLozysko: W wynajmowanym *mieszkaniu* i na zadupiu 25 km od Oslo, a 10 minut pieszo nad wodę - faktycznie katastrofa. Nie wiem jak bardzo ograniczeni w planowaniu budżetu musielibyśmy być, żeby wystarczyło tylko z miesiąca na miesiąc na przeżycie. Mieszkaliśmy w dużym mieście 6 lat i to nie dla nas, tak samo jak praca w korpo.
Co do pracy, miałam okazje poznać kilku pracowników i są to młodzi ogarnięci ludzie
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@DobrzeNaoliwioneLozysko: wydaje mi się że mamy zakrzywiony obraz pracy na magazynach w Polsce.. ja mam prace w magazynie wybudowanym 3 miesiące temu, zespół to sami młodzi ludzie różnych nacji, praca polega na staniu przy półkach, gdzie przed Tobą na tablecie wyświetlają się produkty które masz w zasięgu ręki i musisz je zeskanować i wrzucić do pudełka przesuwającego się po taśmie. Praca 8h dziennie z 30 minutową przerwą, do tego dostęp
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@DobrzeNaoliwioneLozysko: Z tego co wiem możliwości awansu są na wyższe stanowiska, ale ja nie o tym.. nigdzie nie napisałam że chce pracować do końca życia w tym miejscu i na tym stanowisku. Uważam jednak że to dobry start by zapewnić sobie spoko standard życia i mieć czas na naukę języka :))
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@Blahhblahh: języka już zaczęłam się uczyć a w branży prawnej jest trudniej o pracę z polskim wykształceniem, ale nie jest to niemożliwe. Niemniej prawdopodobnie będę celowała w inny kierunek, ale nie chce zapeszać (ʘ‿ʘ)
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@Blahhblahh: Dla mnie super połączenie infrastruktury z naturą. Bez przepychu i przesady, mimo że to najstarsze miasto w Norwegii a co za tym idzie mocno turystyczne. Ja jestem zachwycona całokształtem.
  • Odpowiedz
MerryLee
  • 0
@wutt: Hej! Właśnie od dłuższego czasu zabieram się za update ale mam problem z poukładaniem sobie myśli i tego co chciałabym wam opowiedzieć..

  • Odpowiedz
maestrozo
  • 0
Czy gdzieś w rzeszow jest wypozyczalnia garniturów? Jeśli nie, to jaki sklep z garniturami polecacie?

#rzeszow
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Osiągnięcia