Idzie facet przez miasto i nagle widzi na sklepowej wystawie białe skórzane buty. Wchodzi do sklepu i mówi, że chciałby przymierzyć. - i jak się Panu podobają? - są idealne, takich właśnie szukałem. Ile kosztują? - Sto tysięcy złotych. - Tak drogo?
Ja p------e co za p------a akcja. Wynająłem w Krakowie Apartament na kilka dni. Wróciłem po ok. 3h nieobecności i na blacie w kuchni zastałem pustą puszkę piwa, która nie jest moja. Okna i drzwi w pomieszczeniach pootwierane inaczej niż je zostawiłem. Drzwi wejściowe otwierane na kod, który podobno był zmieniony po poprzednich lokatorach. Mam wzywać bagiety do włamania? W umowie mam odpowiedzialność za stan apartamentu, więc jak coś zginie to ja będę
@pijemlekocodziennie: No, dziwne nie. W moim mieście większość ludzi pracuje z mniej niż 2000zł netto. Powyżej tej sumy to zarabiają tylko urzędnicy, lekarze, i garstka osób z sektora prywatnego. Life is brutal. Tu gdzie mieszkam choćbyś miał wszystkie kierunki studiów skończone plus doktoraty to i tak nie zarobisz więcej niż 6k, bo nie ma takich stanowisk pracy albo nie ma rynku żeby wyciągnąć tyle z DG.
@MatiNN: z tym kontaktem to na pewno dobry pomysł? Ja wiem że tam nie ma prądu, ale nie zrobiłeś mu tam bezpiecznego młynka do mięsa żeby sobie wkładał paluszki i go miło smyrało xD
źródło: comment_HCRQYcKQWmsebPeyU0CAFt8Lc2o6yFTX.jpg
Pobierz