@choochoomotherfucker: O, ja mam tak samo! Samej kawki nie lubię, chociaż piję taką codziennie w kołchoztransie od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że chyba działa, ale smakuje obrzydliwie (ale kosztuje 3 ziko!). Natomiast takie latte albo flat white, są bardzo dobre! Ciekawe czy takie napoje kawowe w jakiejś kawiarni robione przez jakiegoś kawomana smakują lepi niż z automatu?
Karta numer 17, Crested sparactes, btaszek, którego nazwa nie mówi kompletnie nic ani mi ani także mojemu guglowatemu pomocnikowi, wyskakują jedynie odnośniki do tej karty. Szkoda, bo na rysunku wygląda bardzo interesująco i fajnie byłoby ujrzeć żywy odpowiednik, który posłużył za modela dla osoby odpowiadającej za ów rysunek.
Nie znamy zwyczajów tego pięknego i rzadkiego gatunku, z którego widziałem tylko dwa osobniki: jeden jest w biurze pana Raye de Breukelerwaert, a drugi u mnie. Zostały sprowadzone z wysp Morza Południowego.
Moi Mili Mircy, przychodzę z zapytaniem co to za magiczne żyjątko, czy dobrze wyszukałam, że to Świtezianka dziewica? pięknie mieniły się na turkusowo w słońcu, a skrzydełka mają jak gwieździste noce (ʘ‿ʘ) ciężko było zrobić zdjęcie, bo usiadały na zaledwie ułamek sekundy. #zwierzaczki #owady
Pora obnażyć przemocowca (dziwnym trafem zwolennika lewicy).
Wczoraj wszedłem w ostrzejszą rozmowę z użytkownikiem @Kapitan_Pudenda (obecnie konto zbanowane), po czym gdy brakło mu argumentów, dostałem od niego wyzwiskami, nie ja pierwszy na tym portalu. Oczywiście nie byłem dłużny, odpisałem również wiązanką na co ten frustrat (polecam lekturę jego postów) zaczął pisać że mnie wystalkuje, pojawiły się groźby pisania oszczerstw na maila mojego pracodawcy, słowem:
@PanStanislaw: Trzymaj sie mirek w zonie trzeba byc twardym. Anarchisci, bandyci i groźne mutanty; nie powstrzymaja powinnosci w jej marszu do ocalenia tej planety. A takiego kozaka to trzeba odsączyć przy najbliższej możliwej okazji.
Szef kupił nam ostatnio klimę do kolchozu. Mówi "12 koła wydałem abyscie mieli dobrze bo narzekaliście że upal nie do wytrzymania". No to włączyłem tę klimę a to chodzi jak jakiś kombajn i powietrze do dychania jakieś takie nieprzyjemne. Wyłączyłem te cholerstwo w cholere. Powiedziałem szefowi że bede włańczał tylko gdy żar piekielny z nieba lac sie bedzie a ten sie obraził chyba bo obrócił na pięci i wyszedł do kantorka i
źródło: IMG_0381
Pobierz