@apaczacz: do pierwszego razu wszyscy lekceważymy objawy, masz lekcje na przyszłość, ja już nie raz stawałem 30-40 km od domu na drzemkę. A pierwsze przyśnięcie zaliczyłem o 16, w piękny słoneczny dzień, na autostradzie.
@apaczacz: zapamiętaj objawy i nigdy więcej nie zrób tego błędu. Drzemka to ani wstyd ani strata czasu. Raz jadąc z Warszawy do Łodzi - niby tylko godzina z hakiem - zatrzymałem się na przedostatnim MOPie przed zjazdem, dosłownie brakło mi 20-30km ale taki byłem zmęczony i tak słońce dawało że nie byłem na 100% pewien czy dojadę. Wolałem kimnąć te 20 minut i bezpiecznie dojechać.
Mimo wszystko mogłeś trzymać tę rezerwację do ostatniej minuty, do jakiej pozwalałby ci Booking. Tak dla zasady, po prostu odpuścić ostatniego dnia i tyle.
@ecconomicus: Moskitiery są cudem, mam osiatkowane każde okno w domu (ze względu na pająki) i w domu nie mam pająków, much, komarów i żadnego innego syfu, w lecie można spać bez upierdliwego brzęczenia nad uchem :D
@Jestem_Tutaj: Przecież teraz już nie ma gimby XD Swoją drogą muszę typkowi oddać płytę, bo mam dwie sztuki LEGO gwiezdnych wojen, a ja nawet czytnika płyt CD nie mam xd
@brakloginuf: no i jak to jest że w stanach taki walt był w stanie pobudować studia, stworzyć potężna firmę Disney opartej na bajkach a u nas taki Walaszek musi pajacowac dodatkowo na scenie żeby do pierwszego starczyło