- zrobione raz na trzy dni, więc bez sałat i innej zieleniny, żeby to nie zdechło
- możliwie jak najbardziej odżywcza, czyli raczej mniej warzyw konserwowych kosztem świeżych/pieczonych, żadnych przetworzonych mięs typu kiełbasa/kabanos/wędlina i ogólnie bez żywności wysokoprzetworzonej - ma być
I co? I gówno. Nawet dzwoniłem po dwóch tygodniach do niej z pytaniem co się tam dzieje. Niby jakieś ustalenia końcowe z kierownictwem. Tja. ALE NA PEWNO DAM PANU ZNAĆ, JESTEŚMY ZAINTERESOWANI! !!
Wczoraj już nawet nie odbierała telefonu xD.
Powiedzcie