@goferek: Mirku, nie dalej jak we wtorek poruszyłem temat zakupu węgla, czy to ze składu, czy z PGG i wyobraź sobie, od #!$%@? ludzi od kilku tygodni próbuje ten węgiel bezskutecznie kupić. Jednak ludzie martwią się o opał już w sierpniu
Klasycznie - idę właśnie do roboty, wszedłem po drodze po kawę do #zabka no i widzę, obok remont bramy. Robię tę kawę i słyszę przy kasie: "... I setkę żubrówki czystej". Patrzę, do czego ta żubrówka. No do czteropaku Warki czerwonej xD No #!$%@?, godzina 6:20 xD #heheszki #bekazpodludzi
@webdruid: Też jak miałem naście lat, pierwsze pieniądze zarabiałem na przeprowadzkach i budowie, no to na budowie to tak o 7:00 już browarki były walone, zaś mocniejsze trunki wjeżdżały tak koło 10:00 (chyba zasada śniadanie, drugie śniadanie)
@hesuss: @Vidan: @Krupier: Ech, #!$%@?, dobra... Człowiek chciał pośmieszkować ze stereotypów, a żeście się zesrali.
Mam 35 lat, moja matka była alkoholiczką i 20 lat rujnowała mi życie, widziałem jak w miarę normalna kobieta, stała się zwykłym żulem, była co najmniej 3 razy na odwyku, zawsze wracała do nałogu. Na rozpoznaniu zwłok, nie czułem nic. Mój ojciec pił, ale starał się zawsze, żeby było co do gara włożyć, ale
@hesuss: #!$%@?, większości się nie da pomóc, bo nie chcą i dobrze o tym wiem, bo jak już mówiłem, tak im wygodniej, chodzisz, tłumaczysz, pomagasz, ogarniasz odwyk, ale człowiekowi na siłę nie pomożesz. A taki alkus, któremu pomagałeś X czasu co robi? "O matko, zostawiła mnie jedyna osoba, która i pomagała, jestem nikim" i idzie chlać dalej, albo się wybujać, (Mój sąsiad tak zrobił). W znacznej większości to zwykły brak odpowiedzialności.
@hesuss: Odpiszę, bo jako jedyny prowadzisz normalną dyskusję. Masz trochę racji, bo sam byłem wielokrotnie wrzucany do jednego wora ze względu na rodzinę, jaką miałem, albo na brak wykształcenia przez długi czas, co musiałem często prostować, choć bez większych wygibasów, ale takich osób jak ja, to znam może ze dwie. Generalizuję, bo niestety uważam, że większość na to zasługuje, z czym możesz się nie zgadzać, bo przecież wiadomo, że "nie wszyscy
@odislaw Wychowując się w środowisku i rodzinie alkoholików, po części samemu nim będąc, ja się #!$%@? znam? Jak znasz od spodu? Pracujesz w grupie wsparcia? Może w AA? Może masz doczynienia z DDA? Może sam walczysz z problemem? Może rozwiń temat i spraw, że zmienię zdanie na temat budowlańca, który wali małpkę na śniadanie, bo wątpię, żeby ją rano kupił i wystawił na słonko, żeby mu zakwitło jak pomidory na balkonie u
@ATAT-2 Tam pisałem, że na budowie robiłem, to nie będę się powtarzał, ale kiedyś zdarzyło mi się kostkę kłaść, to pół #!$%@?, na szczęście koparkowy tylko futrował po nosie, więc wydajność była :D
@marcooo80: - Towaju nie będzie, tjaktoj się zepsuł... - Te, Bolek... Przestań szerzyć defektyzm... Nie traktor się zepsuł, tylko koło się zepsuło. - Jak koło jest zepsute, to cały tjaktoj jest... - Bolek! Nie jesteś na budowie. Chwileczkę... Ile traktor ma kół? - Czteji. - Ile się zepsuło? - Jedno... - To ile jest dobrych? - Trzy... - No. To nie można tak powiedzieć? Że trzy są dobre? - Przecież to
@andrewbeechwood: No #!$%@?, najwyżej #!$%@?ą kipę na podwórku i se sami popakujemy xD Ja #!$%@?ę, 2022 kamienica w ścisłym centrum Łodzi, ja kombinuję jak węgiel załatwić...
Od dziecka muszę mierzyć się z tym, że jestem lepszy od innych ludzi. Mój sposób patrzenia na rzeczywistość, analiza rzeczywistości, moja pewność siebie [w zasadzie wszystko się nakręcało samo, czym bardziej rozumiałem swoją lepszość, albo to, że inni są gorsi tym bardziej moje ego rosło] przewyższa zwykłego szarego człowieka. Zawsze dochodziłem do lepszych wniosków niż inni (zupełnie logicznych, nieszablonowych, zwracam uwagę na coś więcej niż największa
Daj plusa i napisz w komentarzu, co byś chciał(a) bym Ci narysowała, a ja to uczynię! #glupiewykopowezabawy
Rysunek gwarantowany dla pierwszych ośmiu osób. Chyba, że będzie mi się chciało dłużej bawić albo kontynuować następnego dnia. ( ͡°͜ʖ͡°) A, i nie przerysowuję awatarów.