Jest teoria, że jeniec, jakiego pokazywałem wczoraj to grubsza rybka, a przynajmniej jest spora zbieżność w wyglądzie, a teorię wysnuły same rosyjskie telegramy
Generał-porucznik Andrij Syczewoj, dowódca grupy zachodniej rosyjskich wojsk, która kontrolowała Balakiia, Husariwka, Shurivka, Bajrak, Verbivka, Jakowenka, Volokhiv Yar, Chervinsk, Semenowka, Bogodarowka i Nikolaiwka.
Na Reddicie napisała do mnie dziewczyna, która ma tak samo na nazwisko jak ja i zastanawiała się, czy nie jesteśmy czasem spokrewnieni. Wiedząc, że moje nazwisko nosi tylko rodzina (60 osób w całym kraju) byłem pewien, że tak jest. Powiedziała, że jej tata pochodzi z takiej, a takiej miejscowości, na co ja odparłem, że tam mieszka najmłodszy brat mojego dziadka. Okazało się, że jest to jej dziadek, a jej ojca znałem osobiście
Mam takiego wujka Andrzeja, lata walenia browarów i tanich win odcisnęły piętno na jego psychice. Od 30 lat na rencie bo ciął płytki i teraz nie ma oka.
@Mow_do_mnie_mistrz: Dobra robota. Nie każdy jest zdolny sam się wyciągnąć z bagna, ale jak się mu pomoże to mogą być efekty jak widać na Twoim przykładzie.
Wyobraźcie sobie taką sytuację z dzisiaj z Biedronki. Stoje sobie w kolejce, a przedemną dwie Ukrainki. Mówią coś po ukraińsku (lub rosyjsku, nie umiem jeszcze ich rozróżnić). Niezbyt rozumiem o czym i staram się nie słuchać. Patrze co kupiły, a tam ziemniaki, pierś z kurczaka i pierczarki. No nic, stoję w tej kolejce, pani już je kasuje, a ja wykładam swoje towary. Przychodzi do zapłacenie, to pierwsza Ukrainka (taka koło 40, normalna
#studbaza #studia #kredyt Mirki, pijcie ze mno kompot ( ͡°͜ʖ͡°) Mam prawie 33 lata, spłaciłam dziś kredyt studencki :D
Moi rodzice pracują za minimalną, więc chcąc studiować dziennie miałam do wyboru gównouczelnie w rodzinnym 60 tys. mieście powiatowym albo wyjazd do większego, ale z kredytem na utrzymanie się. Wybrałam polibudę w Gdańsku.
Pamiętam jak przyjechałam 30 września 2008 na stancję, którą wynajęłam przez telefon, bez oglądania (było tanio i blisko, więc nie wybrzydzałam). Chodziłam wszędzie z papierowym planem Gdańska, żeby się nie zgubić, bo smartfony stały się popularne dopiero jakieś 2-3 lata później :) Na utrzymanie miałam co miesiąc 600 zł kredytu studenckiego + 50-300 zł stypendium socjalnego (w zależności od roku studiów). Dorabiałam jako niania po 10 zł/h, czasem na inwentaryzacjach w supermarkecie na nocki (8,8 zł/h brutto), czasem mama dorzuciła stówkę jak brakowało. Świętowałam wprowadzenie wypłat po 20 zł z bankomatów BZ WBK, bo wcześniej minimum w każdym to było 50 zł, a często stan konta nie pozwalał na wyjęcie pieniędzy. W biedronce i na dworcu PKP można było płacić tylko gotówką. Stancja kosztowała 400 zł, później akademik 290 i można było żyć jak król (biedaków) :D choć czasem jadłam na śniadanie wiórki kokosowe albo browara, bo nic innego nie było :) po 3 roku zaczęłam staż w IT za 1400 zł na 3/5 etatu i to było więcej, niż mój stary zarabiał po 30 latach pracy. Kupiłam sobie wtedy papier toaletowy z Hello Kitty
Nie ma obecnie większego Chada wśród polityków od Pana Zełenskiego. Już wyobrażam sobie, jak Kaczyński / Terlecki / Tusk / Trzaskowski / Duda bronią naszego kraju. Pierwsi by zwiewali za granicę, żeby stamtąd "dowodzić" krajem.
Podziwiam niesamowicie ukraińskich polityków i zazdroszczę wyboru takich ludzi.
Tak się złożyło, że byłem kilka dni w Warszawie i korzystając z okazji strzeliłem kilka nocnych fotek z długim naświetlaniem :) Wrzucam bo może są tu fani tego typu rzeczy i komuś się spodoba :)
#aryoconcent #wojna #rosja #ukraina #donbaswar
Wspieram zrzutkę na quad medvac dla ukraińskich żołnierzy
https://zrzutka.pl/tf6xck
źródło: comment_1662623910uEttw0vfK936oX4R3iSP6i.jpg
Pobierz@Aryo: news 3 dni temu, że został odwołany: