Cześć Mirki, mam pytanie W przyszły wtorek kończy mi się umowa o pracę, wstępna na 3 miesiące, której nie zamierzam przedłużać. Nie odpowiada mi stanowisko na którym jestem od wszystkiego, całkowity brak organizacji i wszechobecny chaos. Na moje (i współpracowników również) propozycje wprowadzenia jakichkolwiek zmian jesteśmy ignorowani i wszystko jest idealnie. Otrzymałem umowę w o wiele większej firmie od Września, także o brak pracy się nie martwię. Zastanawiam się jak to rozegrać
W przyszły wtorek kończy mi się umowa o pracę, wstępna na 3 miesiące, której nie zamierzam przedłużać. Nie odpowiada mi stanowisko na którym jestem od wszystkiego, całkowity brak organizacji i wszechobecny chaos. Na moje (i współpracowników również) propozycje wprowadzenia jakichkolwiek zmian jesteśmy ignorowani i wszystko jest idealnie. Otrzymałem umowę w o wiele większej firmie od Września, także o brak pracy się nie martwię.
Zastanawiam się jak to rozegrać
Dzięki, chyba tak zrobię że poczekam do ostatniego dnia, chyba że oni zaczną rozmowę szybciej wtedy im po prostu powiem że nie przedłużam
Nie rozumiem, dlaczego mam podpisywać i składać od razu wypowiedzenie, skoro i tak nie chce z nimi przedłużać?